Ogłoszenie


Ciekawostki i plotki
Ostatnie zmiany - 09.07.2016. Więcej tutaj
- WAŻNE! Wakacyjna gorączka - promocje, startery dla początkujących, inne bonusy!
- Nowi bohaterowie niezależni: Yasashii Chisaki oraz Koi no Hana
- WAŻNE! Dodanie nowej drogi rozwoju postaci (Cechy). Więcej tutaj
- Stworzenie świata alternatywnego. Więcej tutaj

#31 2015-01-30 20:07:41

Hielo

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

43300248
Call me!
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2015-01-12
Posty: 122
Imię postaci: Hielo Shirai

Re: Góra Hiei

Hoffmanowi bez problemu udało się unieruchomić swoich przeciwników. Świat do koła nagle się zatrzymał, ucichł, stracił kolory. Nic się nie poruszało a nawet jakby cały świat wstrzymał oddech. - Masz rację to koniec - Dały się usłyszeć słowa jakby hóralnie wypowiedziane przez bliźniaczki, jednak żadna z nich nie poruszyła ustami. Mimo dziwności tej sytuacji fioletowowłosy czuł jak spokój rozlewa się ciepłą falą w jego wnętrzu. Bakudou znikneło po czym Yukiko uśmiechnęła się delikatnie, ukłoniła się i kolejno ona jej siostra i Hoshi rozpryśli się w melodyjnym tym razem komfortującym akompaniamencie dzwoneczków. Gdy fioletowooki mrugnął zobaczył nad sobą sufit i poczuł że leży na deskach, po chwili dało się zauważyć że znajduje się w domu do którego przyprowadziły go dziewczęta.  Teraz jednak wyraźnie wyglądał na opuszczony. Zdał sobie również sprawę z tego iż jego rany zniknęły. Obok Hoffmana leżała Fumi, jej oddech wskazywałby na to że śpi. Po chwili otworzyła oczy, przyłożyła dłoń do swego czoła i ze stęknięciem usiadła. Błądziła swoimi zielonymi oczyma po pomieszczeniu, gdy padły na Hoffmana nieco wystraszona odsunęła się on niego. Jej twarz wyrażała bezgraniczne zdziwienie i zaskoczenie. - Co? Jak czemu? i gdzie? - Cicho wypadły z jej ust pytania. Quincy zdradzała również oznaki strachu. Po chwili dał się słyszeć odgłos upadającego dzwoneczka a gdy zwrócić się w kierunku skąd dobiegł ten odgłos można dostrzec list a na nim leżące dwa dzwoneczki w błękitnym kolorze.

Ostatnio edytowany przez Hielo (2015-01-30 20:14:04)


Karto Teka

Kata Postaci

Moja Historia

Kolorki:
#33cc00 - To co mówię

#ccff66  - To co myślę

Offline

 

#32 2015-01-30 20:27:20

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Góra Hiei

Hoffman był zdziwiony całą tą sytuacją. Zdziwiony był tym, jak jego bakudou zniknęło, wtedy, kiedy dziewczyny również zniknęły, a najbardziej, kiedy obraz przed jego oczami zamazał się całkowicie, a on sam obudził się w domku, który jeszcze przed chwilą, na jego oczach rozlatywał się na kawałki.
Kiedy już się obudził, zamrugał kilka razy, leżąc w spokoju, jak gdyby nigdy nic. Dopiero po chwili, świadomość zaczęła napływać do jego mózgu, a kiedy przypomniał sobie co przed chwilą miało miejsce, szybko skurczył mięśnie brzucha, unosząc się do siadu.
Co to było? Iluzja? Jeśli tak...
Wsunął swoją lewą dłoń pod keikogi, sprawdzając czy nadal jest ranny.
Nie ma. Strój? Cały, nietknięty. Sen...?
Kątem oka dostrzegł leżącą obok niego, poruszającą się Fumi i to właśnie na nią skierował swój wzrok. Widząc jej reakcję, starał się ją uspokoić.
- Wszystko w porządku? Jesteś ranna? Spokojnie, nie zrobię Ci krzywdy. Wnioskując po Twojej reakcji, domyślam się, że widziałaś to samo co ja. To musiała być jakaś iluzja. Wiedziałaś coś o tym?
Nie oczekując odpowiedzi, odwrócił wzrok i rozejrzał się skrupulatnie po każdym fragmencie pokoju, aż w końcu jego uwagę przykuł dźwięk dzwoneczka, który skierował jego wzrok na list, z leżącymi na nim dwoma dzwoneczkami.
Nie, to nie był sen, skoro ta dziewczyna tu jest. A jeśli to iluzja... to kim były te dziewczyny? Czy aby na pewno były shinigami? Zaraz się chyba dowiem...
Chłopak szybko zerwał się na równe nogi i podszedł do listu, po czym bez czekania, ani chwili wahania, wziął go do ręki, otworzył i wyjął jego zawartość czytając to, co było w nim zapisane.


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#33 2015-02-01 18:22:16

Hielo

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

43300248
Call me!
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2015-01-12
Posty: 122
Imię postaci: Hielo Shirai

Re: Góra Hiei

Młoda quincy słysząc pytanie skierowane w jej stronę pokręciła przecząco głową i odsunęła się aż pod ścianę po czym podsunęła kolana pod brodę i objęła swoje nogi rękoma. Kilka kosmyków wymknęło się ze starannego koka opadając na jej twarz. Zamknęła oczy i oparła czoło na kolanach. Nie odzywając się ani razu i nie poruszając się za wiele.
Hoffman wziął do ręki list zamknięty w kopercie, koperta była wykonana z dobrego papieru a wyciągnięta ze środka kartka zapełniona była starannym ręcznym pismem.
„Wróg czasami bywa lustrem w którym możemy się przejrzeć. Nazywają mnie lustrem, jestem lustrem. Tobie drogi Hoffmanie udało się wydostać z mojej tafli uwalniając przy okazji małą quincy.  Muszę przyznać że jestem pod wrażeniem. Nie każdemu udaje się tak łatwo wydostać z mojej iluzji. Iluzji która ukazuje to czym się jest. Pozwól więc że dam ci przestrogę, złamanego człowieka nie łatwo na powrót złożyć w całość, a i kiedy się to zrobi nie jest już taki jak przedtem. Rozdarty lecz jeszcze nie na dwa. Świat, los, bóg czy co tam chcesz będzie cię nie raz jeszcze doświadczało. Na razie to pożegnanie choć czuję że jeszcze kiedyś się spotkamy.
Ps. Dzwoneczki są dla was”

Ostatnio edytowany przez Hielo (2015-02-01 18:54:22)


Karto Teka

Kata Postaci

Moja Historia

Kolorki:
#33cc00 - To co mówię

#ccff66  - To co myślę

Offline

 

#34 2015-02-01 18:42:11

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Góra Hiei

Czytając list, Hoffman uśmiechnął się do siebie ciepło, zwłaszcza po przeczytaniu post scriptum, a następnie odłożył go z powrotem, delikatnie na stół. Słysząc, jak dziewczyna za nim się przemieszcza, odwrócił głowę w jej stronę, a kiedy była już przy ścianie, odwrócił się, i ruszył wolnym krokiem w jej kierunku, klękając przy niej na jedno kolano i kładąc dłonie na jej barkach. Uśmiech nie schodził z jego twarzy i czekał, aż Fumi podniesie spuszczoną głowę i spojrzy na niego.
- Hej, hej, już wszystko dobrze. Choć, zabiorę Cię stąd.
Po czym nie podnosząc się, podał jej rękę w sposób jaki powinien ja podać kobiecie, aby pomóc jej wstać.


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#35 2015-02-01 19:30:11

Hielo

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

43300248
Call me!
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2015-01-12
Posty: 122
Imię postaci: Hielo Shirai

Re: Góra Hiei

Dziewczyna uniosła głowę, jej zielone oczy były szkliste, wyglądało to tak jakby miała się za chwilę rozpłakać. Przez chwilę przyglądała się nieufnie jego dłoni jednak po dłuższej chwili przyjęła wyciągniętą w swoją stronę pomocną dłoń. - Dziękuję - Jej głosy był cichy lecz ton wskazywał na to iż powoli odzyskiwała pewność siebie. Westchnęła głęboko i jakby chwilę ociągała się z puszczeniem jego dłoni. - Nie powinnam cię kłopotać, choć... nie bardzo wiem gdzie jestem - Po tych słowach spuściła nieco głowę. Razem z Hoffmanem opuściła rozlatujący się dom skryty w głębi lasów porastających górę. W trakcie drogi opowiedziała fioletowowłosemu o tym jak ona się tam znalazła. Opowiedziała mu o dziecku któremu chciała pomóc, lecz znalazła je tam martwe. Opowiedziała o tym jak sama choć iluzorycznie to umarła i że od tego czasu nie pamięta nic ze swojego pobytu w tej dziwnej iluzji. Gdy opuścili górę i dotarli do miasta dziewczyna pożegnała swojego wybawiciela mówiąc że musi zrobić z kilkoma rzeczami porządek. Zabrała ze sobą też dzwoneczek który był dla niej przeznaczony, dzwoneczek ten wpięła w swój kok. I tak odeszła, zniknęła pośród tłumu ludzi goniących za własnymi sprawami. To czy jeszcze kiedyś drogi Hoffmana i Fumi się przetną to sprawa na inny czas. Z niewielkiego zaułka wydreptał mały szczeniaczek, wyglądający na opuszczonego. Z ciekawskim błyskiem w oku podszedł do fioletowowłosego i zaczął za nim iść. Wygląda na to że Hoffman własnie zdobył nowego towarzysza.

// Nagrody: 1500 doświadczenia, 28 p nauki, 10 złota
Cóż to już koniec. Dziękuję

Ostatnio edytowany przez Hielo (2015-02-01 22:22:19)


Karto Teka

Kata Postaci

Moja Historia

Kolorki:
#33cc00 - To co mówię

#ccff66  - To co myślę

Offline

 

#36 2015-08-02 14:40:27

 Megera

Skrytobójca

Zarejestrowany: 2015-04-20
Posty: 15
Imię postaci: Shikage

Re: Góra Hiei

Wiatr targał ciemne włosy, łopocząc nimi niczym ciężkim sztandarem, zatkniętym na skalnej półce. Drobna kobieca sylwetka w białej szacie odcinała się na tle ciemniejącego nieba, na którym zaczynały się pojawiać pojedyncze gwiazdy. Shinigami siedziała na skraju wystającej skały z obnażoną kataną ułożoną na kolanach. Dłonie spokojnie spoczywały na klindze, a oczy były półprzymknięte.
Potrzebowała odrobiny spokoju, by pomyśleć. Obecna sytuacja wcale się jej nie podobała. Przystała do buntowników, opowiadając się przeciwko tyranii, jednak po śmierci ich uprzedniej przywódczyni organizacja zaczynała się sypać. Należało rozważyć, co robić dalej. Sojusz z espadą nie był złym pomysłem, zważywszy na nastawienie Zero, ale romans dowódcy z tym Pierwszym już nie należał do najlepszych posunięć w opinii Shikage.
Sm