-Hoffman, co Ty... O matko! Nie! Puść Wariacie!
Dziewczyna śmiała się na całego i uczepiła się chłopaka niczym małpka. Wierzgała przy tym nogami jak oszalała.
-Nie puszczę, będziesz musiał wskoczyć ze mną! I obiecuję Ci że jak nie utonę to dam Ci do wiwatu!
Offline
Hoffman na słowa dziewczyny, będąc już mniej więcej po pas w wodzie, zatrzymał się. Udawał, że poważnie się zastanawia i odwrócił głowę od dziewczyny na ten znak. Po chwili zamysłu z powrotem spojrzał na nią i odpowiedział:
- Jakoś to przeżyje - Na jego twarzy zagościł szeroki, lubieżny uśmiech
Wypuścił Ayame z rąk i obserwował jak spada do wody. Pierwszą rzeczą jaką zrobił zaraz po tym było oddalenie sie kilka kroków do tyłu.
- Zaraz wyjdzie... Wściekły potwór z bagien... - Mówił do siebie, wiedząc, że Ayame go nie usłyszy.
Karta Postaci | Zanpaktou | Klan | Historia | Kartoteka
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
-ZABIJĘ CIĘ!
Były to ostatnie słowa zanim wpadła do wody. Mijały minuty a Ayame nie wynurzała się. Nigdzie nie było jej widać, a tafla wody wokół miejsca gdzie wpadła powoli wyrównywała się. Wokół nastała cisza, a dziewczyna nadal nie dawała znaku życia.
Offline
Hoffman stał z założonymi rękami wciąz uśmiechnięty lecz wraz z kolejnymi upływającymi sekundami jego uśmiech nikł coraz bardziej. Po chwili, Hoffman zauważył, że dziewczyna nie wynurza się.
- Tania sztuczka... Bez żartów... tutaj jest ledwie metr głębokości... Zabawa w titanica to zły pomysł...
Eh... ale chyba nie mam wyboru... trzeba ratować damę z opresji... może w nagrodę wydłubie mi tylko jedno oko... zawsze mam i drugie.
Hoffman tak jakby przyklęknął w wodzie, z nisko spuszczoną głową w wodzie, wypatrując dziewczyny, w miejscu, w którym spadła. Póki co jej nie widział. Wiedział doskonale o tym, że jeśli zaraz jej nie znajdzie to pewnie jakims podstępem da mu nieźle popalić.
Karta Postaci | Zanpaktou | Klan | Historia | Kartoteka
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
Ni stąd ni zowąd Ayame pojawiła się za Hoffmanem. Nogą wepchnęła go do wody i złapała się pod boki.
-A teraz Cię utopię!
Wbiegła do oceanu i wskoczyła chłopakowi na plecy. Oplotła go nogami w pasie i pocałowała w szyję.
-Co? Już się chcesz mnie pozbyć?
Uśmiechnęła się do niego słodko i oparła brodę na jego ramieniu. Dodała marudnie:
-A myślałam, że mnie lubisz...
Offline
Hoffman lekko podirytowany całym zajściem wykrzywił się.
Mogłem się tego spodziewać...
Chłopak wynurzył się z wody i rzucił tylko:
- Wredna małpa...
Po chwili jednak ochłonął i rozłożył demonstracyjnie ręce.
- Dobra, masz mnie. Poddaję się. Zdaję się na twoją łaskę. - Mówił z rozbawionym głosem.
Karta Postaci | Zanpaktou | Klan | Historia | Kartoteka
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
-Ja?! Wredna małpa?! Grabisz sobie, oj grabisz... A rób sobie co chcesz.
Odwróciła się od niego i powoli szła w stronę brzegu z założonymi rękoma. Nawet razu się nie odwróciła, najwyraźniej była na niego zła. Zebrała do tyłu mokre włosy, które przykleiły się do jej ciała. Gdy już była przy plaży usiadła w wodzie tak by delikatnie otaczały ją fale. Wyglądało to naprawdę uroczo.