Jest to dosyć wysokie wzgórze jak na klimaty Hueco Mundo. Porośnięte gęstym mchem sprawia, iż znacznie odstaje ono od reszty tej krainy gdzie większość roślinności jest uschnięta. Niektórzy puści nawet oddają mu cześć, wierząc w jego specjalną moc. Można tutaj również spotkać właśnie wielu pustych, którzy będą bronić tego miejsca.
Karta Postaci | Zanpaktou | Klan | Historia | Kartoteka
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
W okolicy pojawiła się garganta z której wyszedł Rafael razem z Aiko oboje wyglądali na jakiś zamyślonych nic nie mówili tylko zaczęli wchodzić na w wzgórze.
Rafael rozglądał się co jakiś czas, miał wrażenie że ktoś tu jest, po czym powiedział dość cicho do Aiko.
-Chyba ktoś nas obserwuje.
-Obserwuje ? kto ? gdzie ?
Aiko rozejrzała się do naokoło, była ona gotowa na jakiś nagły zwrot wydarzeń.
Offline
Nagle za pomocą Sonido pojawił się przed dwójką tajemniczy Hollow. Był to Vasto Lorde.
-Ty jesteś Rafael? -krzyknął do pustego.
Wyglądał dość nietypowo o ile na Hueco Mundo można wyglądać nietypowo... Połowa jego ciała wyglądała jak ogon węża zaś druga jak tułów człowieka. Ręce miał zakończone ostrymi szponami, na głowie miał dwa rogi odstające od maski i na plechach skrzydła nietoperza. Jego ogon zakończony był jakby kolcem jadowym skorpiona.
Był wyraźnie podenerwowany. Pocił się i ciężko oddychał jakby uciekał przed samym diabłem.
Offline
Rafael poparzył dość zdziwiony na osobnika i powiedział dość niepewnie.
-Tak a o co chodzi ?
Rafael parzył uważnie na tego przybysza nie bardzo wiedział czego on może od niego chcieć więc był ostrożny, po chwili dodał. Adjchas miał jakieś dziwne przeczycie że coś goni tego kogoś albo ktoś go po niego przysłał.
-A ty kim jesteś ?
Aiko patrzyła także na tego Vasto lorda i nie bardzo wiedziała co robić była także bardzo ostrożna, starała się wykryć reiatsu dookoła.
Offline
Lyn bo tak nazywał się hollow użył Sonido i od razu pojawił się przed Adjuchasem. Chciał rozszarpać mu szponami maskę i najwyraźniej jak najszybciej skończyć z Pustym. W jego oczach widniała nadzieja i strach. Jednak o co chodziło? Ni było teraz czasu na rozmyślania ale na unik!
Offline
Rafael próbował zrobić odskok ale na tym nie poprzestał dokoła niego pojawiła się warstwa kryształu która miała go ochronić jeśli unik by się nie udał. Zaraz po tym wciągnął butlę z reiatsu i wbił reigły. Rafael powtórzył dość szybko i głośno.
-O co chodzi do huja ??
Aiko dość szybko ruszyła w ich kierunku chciała jakoś pomóc ale chwilowo była za daleko.
Rafael
Reiatsu: 8700+1500-125=10075
Siła: 21+4=25
Wytrzymałość: 20+3=23
Szybkość: 25+3=28*1,25=35
Zręczność: 25+3=28*1,25=35
wytrzymałość osłony 46
Offline
Hollow nie trafił w Rafaela. Wściekły i zdekoncentrowany zaczął ładować Cero w szponach.
-Zamknij się! Jak ja cię nie zabiję to sam zginę! Więc siedź cicho i daj się zarżnąć!
Widząc nadbiegająca Aiko, Lyn zamachnął się ogonem i uderzył ją mocno. Dziewczyna stracił przytomność gdyż uderzyła głową w kamień upadając.
Reiatsu: 12000
Siła: 30
Wytrzymałość: 28
Szybkość: 33
Zręczność 33
Offline
Rafael nie był zadowolony z tego że uderzył on jego dziewczynę, Rafael dość znacznie się wkurzył, czerwone reiatsu zaczęło wypływać z pod bandaży i maski zaczęło pokrywać całe ciało hollowa i formować coś niczym skrzydła na jego plecach. Zaczął on biec na vasto lorda z ogromną prędkością i zaczął go atakować ręką w której trzymał kulę organizacyjną, w tym momencie Rafael miał już dosyć myślenia o celu przyjścia tego pustego w końcu jego cel to zabicie wiec nie zasługuje na jakieś specjalne traktowanie.
Rafael
Reiatsu: =10075-4500-25-400=5150
Siła: 25+30=55
Wytrzymałość: =23
Szybkość: (28+30)*1,25=72
Zręczność: (28+30)*1,25=72
wytrzymałość osłony 46
kula organizacyjna szybkość 144 siła 110 zręczność 72
Ostatnio edytowany przez Rafael (2012-11-11 14:40:58)
Offline
Pusty był całkowicie zdesperowany i widząc atak Rafaela sam też wykorzystał Reiatsu by się wzmocnić. To było jednak daremne. Rafael przebił dłonią ciało pustego na wskroś nie pozostawiając mu szans. Pusty krwawił mocno ale nie wierzył dalej w swoja przegraną...
Złapał jeszcze ręką za szatę Rafaela i wygłosił ostatnie słowa.
-Qua... Quarto... Quarto Espada... -przerwał kaszląc krwią i nie mogąc złapać oddechu. -On... Strzeż się... On... On... cię szuka... Ja...!
Zginął rozpływając się w powietrzu niczym dym zanikający na niebie.
Nagroda: 1000Exp, 5 PN, 5G.
Offline
Czerwone reiatsu nie przestało pokrywać ciała Rafaela działo się bowiem coś jeszcze, po chwili Rafael stracił przytomność kiedy się obudził dostrzegł że zaszły w nim znaczne zmiany jego maska miała teraz rogi, pojawiły mu się skrzydła i ogon. Rafael był trochę zdziwiony swą przemianą myślał bowiem że im dalej wyewoluuje tym bardziej będzie przypominał człowieka lecz chyba się mylił podniósł nadal nieprzytomną Aiko i otworzył gargantę po czym zniknął w jej wnętrzu.
Offline
Hayate przybył na wzgórze po paru godzinach podróży, nie był pewien gdzie idzie ale ten teren mu bardziej odpowiadał. Przypomniał sobie że za życia często odwiedzał góry podobne do tej, nie wiedział co ją pokrywało ale podobał mu się kolor tego czegoś. Jak to się nazywało... mel... mech! Tak to się nazywało. Powoli wraca mi pamięć ale to tylko jakieś nieistotne informacje.
Offline
Spokój Hayate zmącił jednak pewien pusty który wyszedł zza wzgórza. Jego maska była zaledwie szczęką pełną ostrych zębów. Poruszał się na czterech nogach i przypominał krokodyla. Jego ogon zakończony był rozdwajającymi się kolcami o krzywiźnie podobnej do haczyków na ryby. Zawarczał on na Hayate i przygotowywał się do ataku.
reiatsu: 3600
Siła:12
Wytrzymałość: 6
Szybkość: 14
Zręczność: 12
Offline
Chłopak dokładnie przyjrzał się Hollowowi, ocenił że ten jest sporo silniejszy od niego. Kolejna istota, nawet nie wiem jak się nazywa... Ściągnął z pleców miecz i ruszył na przeciwnika, starał się zauważyć jakieś słabe punkty. Atak od frontu i od tyłu odpadały ze względu na uzbrojenie. Hayate próbował zajść wroga od lewej strony i ciąć jego bok po czym odskoczyć.
Offline
Pusty wykonał unik zakopując się w piasku. Przez chwilę nic się nie działo ale po kilku minutach Pusty wyskoczył tuż przed Hayate i chciał ugryźć go w dłoń. Hollowowi nie zostało wiele czasu.
Offline
Kiedy Hayate zauważył atak Hollowa wystrzelił ze swojej dłoni masę kolcy z kości. Jeśli kolce trafiają lub zatrzymują atak przeciwnika, chłopak odparowuje je i próbuje ciąć paszcze wroga od dołu. Jest szybszy niż ja, a także zwinniejszy... mogę mieć spore problemy z pokonaniem go.
Offline