Ogłoszenie


Ciekawostki i plotki
Ostatnie zmiany - 09.07.2016. Więcej tutaj
- WAŻNE! Wakacyjna gorączka - promocje, startery dla początkujących, inne bonusy!
- Nowi bohaterowie niezależni: Yasashii Chisaki oraz Koi no Hana
- WAŻNE! Dodanie nowej drogi rozwoju postaci (Cechy). Więcej tutaj
- Stworzenie świata alternatywnego. Więcej tutaj

#16 2012-07-08 11:31:03

 Jakuchu Akera

http://i.imgur.com/3tq7j.jpg

1077303
Call me!
Zarejestrowany: 2012-07-06
Posty: 211

Re: Biuro przywódcy buntowników

Chłopak uradowany powiedział :

- Miło mi Cię poznać no i ... dziękuję za oficjalne przyjęcie.. no bo... no to chyba ty tutaj dowodzisz tak ?

Jakuchu nie był zbyt inteligenty, raczej był typem podrywacza i człowieka który uwielbia walkę. Uśmiechnął się ponownie, był to raczej miły dzień, dużo przyjemności go w nim spotkało. Ponownie popatrzył na obdarzoną przez naturę kobietę i lekko spoglądając jej na dekolt dodał :

- No to... no ... mam coś zrobić ? lub coś ? .... bo nie wiem ...

Po czym dalej spoglądał jej w stronę dekoltu.


http://desmond.imageshack.us/Himg18/scaled.php?server=18&filename=zarakikenpachisygnature.png&res=landing

Offline

 

#17 2012-07-08 11:38:10

 Amaya Ochiyo

http://img38.imageshack.us/img38/3779/3tq7j.jpg

7864173
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 398

Re: Biuro przywódcy buntowników

-Pierwszą rzeczą, którą masz zrobić, to przestać gapić się na moje cycki. - rzuciła Amaya z głupim uśmiechem.
Co prawda przyzwyczaiła się już do "gapiów", ale to jednak jest trochę denerwujące.
-Możesz się na razie zrelaksować.
Chłopak miał szczęście, że dziewczyna dopiero co tu przyszła, bo zaraz wymyśliłaby mu wcale nie przyjemną robótkę, tak w nagrodę za bezwstydne spoglądanie w jej dekolt w jej własnym gabinecie.



http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2013/087/c/e/everybody_needs_some_time_on_their_own_by_pustakkeramzytowy-d5zkwv0.gif

Offline

 

#18 2012-07-08 11:42:18

 Jakuchu Akera

http://i.imgur.com/3tq7j.jpg

1077303
Call me!
Zarejestrowany: 2012-07-06
Posty: 211

Re: Biuro przywódcy buntowników

Chłopak speszony nie wiedział co powiedzieć wyjęknął tylko po cichu :

- Ee...no...to nie prawda...co ty sobie wyobrażasz !?...ee...

po czym można było zauważyć rumieńce na jego twarzy. Chłopak odwrócił się na pięcie i zaczął iść w stronę drzwi. Przed samym wyjściem złapał za klamkę i powiedział :

- Dziękuję ... na pewno nie mogę w niczym pomóc ?


http://desmond.imageshack.us/Himg18/scaled.php?server=18&filename=zarakikenpachisygnature.png&res=landing

Offline

 

#19 2012-07-08 11:57:14

 Amaya Ochiyo

http://img38.imageshack.us/img38/3779/3tq7j.jpg

7864173
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 398

Re: Biuro przywódcy buntowników

Jak jeszcze raz zapyta...
-A może masz ochotę tu posprzątać? Normalnie nikomu bym nie kazała, ale skoro tak bardzo chcesz coś robić...
No to już jest perfidne, ale chłopak domagający się czegoś do roboty sam się o to prosi. Lepiej niech już idzie sobie poleniuchować, bo na prawdę każe mu sprzątać! Tak, żeby nie zostało ani ziarenka kurzu.



http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2013/087/c/e/everybody_needs_some_time_on_their_own_by_pustakkeramzytowy-d5zkwv0.gif

Offline

 

#20 2012-07-08 12:15:32

 Jakuchu Akera

http://i.imgur.com/3tq7j.jpg

1077303
Call me!
Zarejestrowany: 2012-07-06
Posty: 211

Re: Biuro przywódcy buntowników

Chłopak puścił klamkę i tyłem, powolnym krokiem zbliżał się do przywódczyni. Wyglądało na to że chłopak mocno się zezłościł. Odwrócił się do niej a na jego twarzy widoczny był uśmiech. Twarze chłopaka i dziewczyny dzieliły centymetry.

- Żadna praca nie hańbi... Załatw mi sprzęt do sprzątania i zaraz będzie czysto.

Chłopak lekko się zaśmiał i czekał na reakcje przywódczyni.


http://desmond.imageshack.us/Himg18/scaled.php?server=18&filename=zarakikenpachisygnature.png&res=landing

Offline

 

#21 2012-07-08 12:25:35

 Amaya Ochiyo

http://img38.imageshack.us/img38/3779/3tq7j.jpg

7864173
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 398

Re: Biuro przywódcy buntowników

Amaya roześmiała się głośno. Znalazła sobie kogoś, kto posprząta. Ale bajer!
-Dobra, ale fajnie, ktoś zrobi to za mnie.
Jak już się zgłosił, to nie ma odwrotu. Ale żeby tak z własnej woli... kurczę, już lubiła tę robotę! Jednak złośliwość co do mężczyzn u Amayi nie zna granic. Chłopak będzie robił jej kawały? A proszę bardzo! Tylko ciekawe, kto lepiej na tym wyjdzie!
-Sprzęt? A kto tu wspominał o jakimś sprzęcie? Nie dasz sobie rady bez tego?



http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2013/087/c/e/everybody_needs_some_time_on_their_own_by_pustakkeramzytowy-d5zkwv0.gif

Offline

 

#22 2012-07-08 13:07:47

 Jakuchu Akera

http://i.imgur.com/3tq7j.jpg

1077303
Call me!
Zarejestrowany: 2012-07-06
Posty: 211

Re: Biuro przywódcy buntowników

Chłopak popatrzył na kobietę i powiedział :

- Jak się rozbierzesz i oddasz mi kimono do wytarcia to dam rade

po czym zaśmiał się lekko przestraszony czy aby nie przesadził, ale chciał rozwiać z lekka tą sztywną atmosferę. Uśmiechnął się i czekał na poczynania swojej przywódczyni, a może na prawdę się rozbierze, a może jednak go zabije lub poturbuje. Widać było że przewyższa go we wszystkich umiejętnościach.


http://desmond.imageshack.us/Himg18/scaled.php?server=18&filename=zarakikenpachisygnature.png&res=landing

Offline

 

#23 2012-07-08 17:23:28

 Amaya Ochiyo

http://img38.imageshack.us/img38/3779/3tq7j.jpg

7864173
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 398

Re: Biuro przywódcy buntowników

Cóż za numerant się trafił! Gdyby była tu poprzednia przywódczyni, to pewnie już dawno dostałby w pysk. O nie, ale nie przy Amayi. Ona ma lepsze sposoby na zemstę.
-A co, twoje własne ci nie wystarczy?
Teraz jednak jej uśmieszek zmienił się z wesołego w ironiczny.
-Jeśli nie, to zawsze jeszcze masz bieliznę, chyba że nie nosisz.
Dziewczyna odwróciła się i ruszyła w stronę drzwi . Należało mu się to sprzątanie zaległego od dłuższego czasu kurzu. Może powinien dostać większą karę, ale niech zna jej łaskawość.
-Tylko uważaj z rozbieraniem, bo może się tu ktoś pojawiać raz na jakiś czas. I nie wychodź dopóki nie skończysz, będę patrzeć, czy nie załatwiłeś sobie sprzętu.
Już naciskała na klamkę, kiedy przypomniała jej się kolejna rzecz:
-Aha, i wolałabym jednak, gdybyś mówił do mnie "pani", ewentualnie "dowódczyni".
Nie odwracając nawet głowy, żeby na niego spojrzeć, opuściła pomieszczenie i ruszyła do głównego holu.



http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2013/087/c/e/everybody_needs_some_time_on_their_own_by_pustakkeramzytowy-d5zkwv0.gif

Offline

 

#24 2012-07-08 17:29:27

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Biuro przywódcy buntowników

Z daleka można już było usłyszeć galop konia Hoffmana, kiedy w pośpiechu zbliżał się do kryjówki buntownikow. Nie był on jednak sam. Tuż za nim, siedziała pewna kobieta, związana łańcuchami. Hoffman zsiadł z konia i chwilę potem również i zmuszona do tego kobieta. Po chwili był już w środku kryjówki, ciągnąc za sobą dziewczynę. Jego pierwszym celem, który obrał było biuro przywódczyni buntowników, do którego zamierzał wejść, by spotkać się z Amayą.
Oby tam nadal była...
Na szczeście dla niego, Amaya akurat wychodziła.
- Amayo, musimy pogadać. - Mówił poważnym głosem, a mówiąc to pociągnął za łańcuch, którym skrępowana była najemniczka


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#25 2012-07-08 17:35:53

 Amaya Ochiyo

http://img38.imageshack.us/img38/3779/3tq7j.jpg

7864173
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 398

Re: Biuro przywódcy buntowników

Amaya zlustrowała wzrokiem związaną łańcuchami postać. Kobietę! To musiało być coś bardzo poważnego, bo normalnie nigdy nie potraktowałby tak kobiety. Chyba, że dziewczyna się myli. Skinęła głową.
-Jasne, tylko może nie tam.
Po krótkiej chwili zastanowienia ruszyła korytarzem, jednak niedaleko, bo tylko do pomieszczenia obok, które było jej pokojem.
-Wchodź, a może raczej wchodźcie.
To bezpieczne miejsce do poważniejszej rozmowy, a w dodatku nadarzyła się okazja aby ten pokój obejrzeć.



http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2013/087/c/e/everybody_needs_some_time_on_their_own_by_pustakkeramzytowy-d5zkwv0.gif

Offline

 

#26 2012-07-08 17:41:39

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Biuro przywódcy buntowników

Hoffman wszedł przez drzwi, ciągnąc za sobą fioletowowłosą dziewczynę i zamknął za sobą drzwi.
- Słuchaj uważnie. Wedle tego co powiedziała ta dziewczyna, to ona stoi za śmiercią naszej poprzedniej przywódczyni. Mało tego, jej zadaniem było również wykończenie pozostałych kapitanów buntowników. Najgorsze jednak jest to, że za tym zleceniem stoi nie kto inny jak Kanabo. Musimy zareagować!


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#27 2012-07-08 17:54:02

 Amaya Ochiyo

http://img38.imageshack.us/img38/3779/3tq7j.jpg

7864173
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 398

Re: Biuro przywódcy buntowników

-Czyli Soul Society już działa... - mruknęła niby sama do siebie dziewczyna. - Trzeba powiadomić resztę, bo raczej wątpię, żeby ona przyszła tu sama.
Było wątpliwym, że dziewczyna może dać sobie radę z nimi wszystkimi biorąc pod uwagę to, że Hoffman przyprowadził ją tu w takim stanie. Chyba, że jest jakaś wyjątkowa, a pojawienie się wewnątrz kryjówki należało również do jej planu.
-Chyba nie potrzebujemy od niej więcej informacji? Trzeba jej uważnie pilnować.
Zawsze przecież może znaleźć sposób, by się uwolnić lub skontaktować ze swoimi wspólnikami.



http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2013/087/c/e/everybody_needs_some_time_on_their_own_by_pustakkeramzytowy-d5zkwv0.gif

Offline

 

#28 2012-07-08 17:59:43

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Biuro przywódcy buntowników

Na słowa Amayi, strażnik niezwłocznie odpowiedział:
- To się dzieje cały czas. Ścigają nas jak psy. Trzeba wreszcie coś z tym zrobić!
Hoffman uśmiechnął się chytrze.
- Ja mam lepszy pomysł. - Wziął do ręki swoje zanpakutou w formie katany i przystawił dziewczynie do gardła.
- Wiemy, co chcieliśmy wiedzieć więc nie jest nam już więcej potrzebna. Chyba, że chcesz ją utrzymać przy życiu choć sam nie wiem po co, gdyż może nam jedynie jeszcze bardziej zaszkodzić swoją obecnością.
Chłopak był gotowy w każdej chwili poderżnąć dziewczynie gardło. Jedyne co go powstrzymywało to nie otrzymanie jeszcze zgody od Amayi.


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#29 2012-07-08 18:13:15

 Amaya Ochiyo

http://img38.imageshack.us/img38/3779/3tq7j.jpg

7864173
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-05-26
Posty: 398

Re: Biuro przywódcy buntowników

-Będę miała krew na podłodze... i kto to posprząta? - mruknęła Amaya niechętnie, mając już jednak zaklepanego jednego kandydata do roli sprzątacza.
-Nie wiem, czy nie powinniśmy się skontaktować z innymi.
Może na przykład taki Nero miałby pomysły o co można ją zapytać? Co prawda to Amaya była tytularnie przywódcą, ale nie mogła się jeszcze czuć w tej roli pewnie. To w końcu jej pierwszy dzień!



http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2013/087/c/e/everybody_needs_some_time_on_their_own_by_pustakkeramzytowy-d5zkwv0.gif

Offline

 

#30 2012-07-08 18:18:17

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Biuro przywódcy buntowników

- Nie martw się o to. Mogę się zająć tym tak, żeby nikt nic nie zauważył ani nie usłyszał. - Kiedy to mówił od razu na ustach dziewczyny zaplątał się łańcuch, który uniemożliwiał jej powiedzenie czegokolwiek
Na drugą część wypowiedzi Hoffman odpowiedział znacznie bardziej stanowczym głosem.
- Nie ma takiej potrzeby! Nero to kawał skurwiela. Jest jakiś dziwny... Z chęcią zatłukłbym i jego.


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl