Ogłoszenie


Ciekawostki i plotki
Ostatnie zmiany - 09.07.2016. Więcej tutaj
- WAŻNE! Wakacyjna gorączka - promocje, startery dla początkujących, inne bonusy!
- Nowi bohaterowie niezależni: Yasashii Chisaki oraz Koi no Hana
- WAŻNE! Dodanie nowej drogi rozwoju postaci (Cechy). Więcej tutaj
- Stworzenie świata alternatywnego. Więcej tutaj

#31 2012-08-17 22:07:43

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Baraki VI Oddziału

Dziewczynę zaniepokoiło zachowanie Sayena. Poderwała się na równe nogi i podbiegła do okna. Praktycznie przykleiła się do szyby jakby próbując coś zauważyć. I tak nic nie widziała. Spojrzała na Sayena.
-Co jest? Co on chce zrobić, co może zagrozić duszom?!


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#32 2012-08-17 22:20:19

 Hao Asakura

http://i.imgur.com/fCayZ.jpg

6123458
Call me!
Skąd: Oaza Hao
Zarejestrowany: 2012-05-02
Posty: 785
Imię postaci: Hao Asakura

Re: Baraki VI Oddziału

-On... Ten wzrost Reiatsu...To charakterystyczne uczucie że zaraz świat się skończy... że śmierć dyszy ci nad ramieniem...
Zrobił chwilę przerwy. Oddychał głęboko i dalej wyglądał na zdenerwowanego.
-On chce użyć... Bankai!

Offline

 

#33 2012-08-18 09:20:35

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Baraki VI Oddziału

Teraz Ayame spojrzała na niego jak na głupka.
-Bankai miałoby skończyć świat? Rozumiem, że jest potężne, ale chyba trochę przesadzasz... A jeśli nie przesadzasz, to Den nie jest na tyle głupi by używać go zagrażając ludziom... Bynajmniej dawny Densei by tego nie zrobił... Już teraz w ogóle go nie poznaję. Ale trzeba chyba go powstrzymać, prawda?
Przeszła pod drzwi. Ale nie otwierała ich. Czekała na pozwolenie Sayena.
-Kapitanie?


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#34 2012-08-18 15:38:18

 Hao Asakura

http://i.imgur.com/fCayZ.jpg

6123458
Call me!
Skąd: Oaza Hao
Zarejestrowany: 2012-05-02
Posty: 785
Imię postaci: Hao Asakura

Re: Baraki VI Oddziału

Sayen pokręcił głową.
-Już za późno... Spójrz...-powiedział wskazując na okno za którym zgromadziły się czarne chmury.
Kiedy usłyszał wypowiedź Ayame na temat Bankai Denseia uśmiechnął się smutno pod nosem.
-Nic nie rozumiesz... wytłumaczę ci. Istnieją dwa typy Bankai. Pierwszy to ten najpowszechniejszy, który pozwala całkowicie kontrolować przepływ energii użytkownika systematycznie zwiększając jego siłę. Drugi jest jego odwrotnością i zarazem ogromną rzadkością. Zwykle ograniczony jest czasowo jednak nie zawsze. Bankai Denseia - Yamato Desaizu należy do tej drugiej grupy nie ograniczonej czasem... może poza jedną techniką. Poza tym moc Denseia jest wtedy tak ogromna że mógłby walczyć na równi z najsilniejszymi Espada na świecie. Właśnie przez tę moc Denseiowi nie wolno używać Bankai w świecie ludzi ani podczas walki jeśli nie oceni że zagrożone jest SS. Właśnie w tym momencie jego moc dwukrotnie przewyższyła aktualny limit waszego przywódcy... A może być jeszcze potężniejszy... Powstrzymanie go nie wchodzi w grę. Właśnie zaryzykował swoim własnym życiem by chronić Seireitei...

Offline

 

#35 2012-08-18 15:59:44

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Baraki VI Oddziału

Dziewczyna opuściła rękę. Usiadła na kanapie chowając twarz w dłoniach. Westchnęła ciężko i zaczęła się lekko trząść.
-Czyli Hoffman zginie... Najpierw...
Zaraz... Zabrali mu Zanpakutou! Ono musi gdzieś tu być! Tylko gdzie by je schowali... Nie, nie ma sensu... Nawet jeśli je znajdę to go nie zabiorę... Pewnie nieźle go strzegą... Przy mojej obecnej sile to niewykonalne...
-...Zabrali mu jego broń a teraz sam Densei stanął na jego drodze... To wszystko jest totalnie beznadziejne!
Uderzyła pięściami w oparcie kanapy.
-Jak jeszcze po tym wszystkim i Densei zginie... Nie... Nawet nie chcę myśleć co wtedy zrobię...


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#36 2012-08-21 16:33:24

 Hao Asakura

http://i.imgur.com/fCayZ.jpg

6123458
Call me!
Skąd: Oaza Hao
Zarejestrowany: 2012-05-02
Posty: 785
Imię postaci: Hao Asakura

Re: Baraki VI Oddziału

Nagle Reiatsu uspokoiło się i pogoda wrócił do normalności.
-Skończył? Już? Nie... On wciąż żyje, ten buntownik... Wiedziałem że Denseiowi nie spodoba się to że zabrali jego wrogowi miecz... Widać obaj twoi kochasie żyją moja panno.
Nagle do pokoju wpadł Kadaj niosąc liścik.
-Kapitanie mam wiadomość od brata...
-Czytaj, chłopcze...
Kadaj uśmiechnął się chytrze pod nosem słysząc rozkaz.
-Sayen...
Nie skończyłem jeszcze a buntownik żyje. Uspokój naszego gościa i daj mu odejść poza granice Dworu Czystych Dusz. Przekaż tym z dwunastki że jeśli jeszcze raz będą chcieli mi w czymś pomagać do osobiście wyrżnę cały oddział razem z kapitanem. I przy okazji wyślij tam kilku ludzi niech czekają na buntowników.
Densei.

Sayen odprawił Kadaja gestem ręki a on posłusznie wypełzł z pokoju.
-Jak widzisz nic nikomu się nie chciało... a liczyłem że będzie ciekawie, no nic... Tak czy inaczej masz opuścić Seireitei zgodnie z rozkazem Kapitana Szóstego Oddziału. Jesteś gotowa?

Offline

 

#37 2012-08-21 18:11:38

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Baraki VI Oddziału

-Opuścić... Ale musze spotkać się z Densei'em... Tokio, Park Koen... Każdej nocy... Przekaż mu, że się pojawię.
Wstała i poprawiła Zanpakutou u boku. Przeszła do drzwi i sięgnęła by je otworzyć.
-Nie martw się Kapitanie Sayen... Ja tu jeszcze wrócę... Do miłego.
Otworzyła drzwi i zwiększyła swoją prędkość przeznaczając na to Reiatsu. Skierowała się do bramy. Na szczęście nikogo po drodze nie spotkała.


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#38 2015-03-28 19:30:33

Hielo

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

43300248
Call me!
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2015-01-12
Posty: 122
Imię postaci: Hielo Shirai

Re: Baraki VI Oddziału

Hielo była ogromnie zaskoczona,mimo iż jak się to mówi jak dają to brać a jak biją to uciekać, darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby etc., jednak pytanie które się pojawiło postanowiło zostać jej nową zagwostką. Czy zostanie shinigami nie powinno być chociaż nieco trudniejsze? Myślała sobie człapiąc za Dashim, w sumie nawet nie do końca wiedząc dokąd. Po kilku minutach marszu uznała za stosowne zapytać niebieskookiego.- Tak właściwie to dokąd teraz zmierzamy? Zapytała podbiegając kilka kroków by zrównać się ze swoim towarzyszem. Uśmiechała się, właściwie to miała całkiem nie najgorszy humor. W sumie zastanawiała się co się teraz dzieje z Regissem. Intrygowało ją to czy on przechodzi dalej przez resztę etapów szkolenia, czy może jemu też skrócono naukę. Po drodze kilkukrotnie miała wrażenie jakby się zgubili jednak po dłuższym czasie udało im się dotrzeć do baraków VI oddziału. Hielo stanęła troszkę nie pewna gdzie teraz iść, a właściwie gdzie powinni się zgłosić. Spojrzała z nadzieją na Dashiego. Może on miał jakiś pomysł. Czuła się w tym miejscu jak intruz, trochę tak jak pierwszego dnia w nowej szkole kiedy masz wrażenie iż każdy się tobie przygląda. Przysunęła się instynktownie nieco bliżej swojego towarzysza.


Karto Teka

Kata Postaci

Moja Historia

Kolorki:
#33cc00 - To co mówię

#ccff66  - To co myślę

Offline

 

#39 2015-03-29 21:39:58

Dashi

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

52605435
Zarejestrowany: 2015-01-06
Posty: 64
Punkty: 12
Imię postaci: Tadashi Iseki

Re: Baraki VI Oddziału

Szedł wolnym krokiem uliczkami Seireitei nie specjalnie się śpiesząc, jak również dokładnie obserwując czy na pewno idzie w odpowiednim kierunku, nie chciał zgubić się w tych krętych uliczkach w końcu to już nie byłoby nawet zabawne a tragiczne by zgubić się w takim miejscu. Może nie był do końca pewien czy idzie w dobrym kierunku, ale nie przejmował się tym zbytnio bo w końcu na pewno trafi tam, gdzie zamierzał a wcale mu się obecnie nie śpieszyło. W końcu zatrzymał się na chwilę rozglądając się w poszukiwaniu odpowiedniej w swoim mniemaniu drogi, podrapał się w głowę przez chwilę zastanawiając się w którą stronę ma iść aż w końcu ponownie ruszył przed siebie obierając najprawdopodobniej właściwą drogę, miał jednak to swoje szczęście, że jego zmysł orientacji nie był beznadziejnym i jakoś sobie radził. Kiedy tak szli w końcu Hielo postanowiła zrównać z nim swe kroki, choć wcześniej padło pytanie, na które właściwie nie musiałby wcale odpowiadać, ale może dla niej nie było to takim oczywistym, gdzie obecnie kierują swe kroki.
-Idziemy do jednego z oddziałów.
W chwili odpowiadania na pytanie spojrzał na dziewczynę a widząc, iż ta się uśmiecha to również na jego gębie pojawił się lekki uśmiech. Najwyraźniej jej dobry humor trochę i mu się udzielił w końcu ten dzień nie był wcale taki najgorszy. Oprócz kilku nieprzyjemnych incydentów to był całkiem udany dzień w końcu nie każdy ma tyle szczęścia by bez jakiegoś większego istotnego powodu w ciągu chwili skończyć szkolenie na shinigami. Był ciekaw czy Regis dalej męczy się z kolejnymi etapami szkolenia, czy też przypadkiem natkną się na takie dziwaczne zdarzenie i nagle skończył użeranie się z dalszymi etapami nauki. Ostatecznie przegonił zbędne mu myśli w chwili dotarcia do baraków VI oddziału, zatrzymał się, wtedy w miejscu i zwyczajnie rozglądał się w poszukiwaniu kogoś kto mógłby zająć się ich rekrutacją czy coś w tym guście. Zamiast kogoś takiego dostrzegł jedynie, to iż Hielo nie czuje się najlepiej w tym miejscu, ale to raczej było normalną dla niej reakcją. Położył dłoń na głowie brązowookiej jednak tym razem nie posuwał się do psucia jej fryzury, gdyż zapewne tym razem już by za to oberwał i to porządnie a tego wolałby obecnie uniknąć. Miał nikłą nadzieję, że to lekko ją przynajmniej uspokoi, ale ważniejsze było teraz znalezienie kogoś kto mógłby zająć się ich rekrutacją do oddziału bo nie miał zamiaru sterczeć w miejscu jak jakiś kołek. Rozglądał się w poszukiwaniu miejsca, gdzie mieliby się zgłosić w końcu wcale nie znał tu rozłożenia pomieszczeń a tym bardziej nie znał nikogo kto mógłby ich pokierować, gdzie mają iść. W końcowym rozrachunku nie miał bladego pojęcia, gdzie iść na co jedynie westchnął ciut zrezygnowany.


Karta Postaci
Kartoteka
Zanpakutō

Mowa = #FFFF00   
Krzyk = #FFC125
Szept = #FFFF99
*Myśli* = #FFFF00

Offline

 

#40 2015-04-04 22:30:40

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Baraki VI Oddziału

I akurat w tym momencie przez baraki przechodził porucznik IV oddziału, Kadaj Noshi. Zmierzał do biura Kapitana w celu... Zwykłych odwiedzin. Zauważając dwójkę shinigami przystanął i przyjrzał się im z nieskrywanym zainteresowaniem. Przekrzywił głowę i uśmiechnął się lekko. Podszedł od tyłu do Hielo, nachylił się nieco by zrównać poziom swoich ust oraz jej ucha i szepnął:
-Bu.
Zaraz się wyprostował i splótł ręce za piersiami. Uśmiech miał tak miły, w odróżnieniu od swojego brata kapitana który uśmiechał się niezwykle rzadko... Chyba ostatnio w towarzystwie pewnej buntowniczki... A przynajmniej tak głoszą plotki... Nieważne... Porucznik cofnął się kilka kroków by Hielo nie czuła się spięta jego bliskością.
-Kogo my tu mamy? Świeżaki? Jak ja lubię nowych! Nic nie mówcie! Skończyliście właśnie Akademię i chcecie się zaciągnąć do oddziału mojego brata! Zgadłem, prawda?! Taaak, Densei to jeden z najlepszych Kapitanów, lepiej wybrać nie mogliście! Ale będzie mały kłopot...
Zmrużył jedno oko i przyłożył palec do ust. Miał zawadiacką minę i najwyraźniej czekał aż poproszą go o ciąg dalszy.


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#41 2015-04-06 21:17:15

Hielo

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

43300248
Call me!
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2015-01-12
Posty: 122
Imię postaci: Hielo Shirai

Re: Baraki VI Oddziału

Czarnowłosa słysząc czyjś, zdecydowanie obcy głos przy swoim uchu podskoczyła i niemal krzyknęła. Momentalnie zwróciła się w stronę osoby która to zrobiła. Dziewczyna przesunęła się o krok tak aby stać nieco za Dashim. Jednak nie czuła się wystraszona, dziś spotkało ją wystarczająco dużo dziwnych, ciężko wytłumaczalnych rzeczy aby cóż zacząć je powoli traktować jak element normalności. Chociaż to co się właśnie stało było jak najbardziej wytłumaczalne. - Czy można wiedzieć jaki to kłopot? - Postanowiła szybko zapytać zanim do rozmowy włączy się jej towarzysz i zdenerwuje kolejną osobę na swojej drodze. Jej ton był cichy i wyrażał nieśmiałość. Zadając to pytanie prawie spuściła głowę w dół jednak powstrzymała się od tego z nie małym wysiłkiem. W pewnej chwili zaczęła nieświadomie tarmosić rękaw swojego ubioru w oczekiwaniu na odpowiedź.


Karto Teka

Kata Postaci

Moja Historia

Kolorki:
#33cc00 - To co mówię

#ccff66  - To co myślę

Offline

 

#42 2015-04-06 21:49:13

Dashi

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

52605435
Zarejestrowany: 2015-01-06
Posty: 64
Punkty: 12
Imię postaci: Tadashi Iseki

Re: Baraki VI Oddziału

Był dość zrezygnowany w tej chwili bo nie miał pojęcia, gdzie skierować swoje kroki by móc ubiegać się o przyjęcie do oddziału co wcale mu nie odpowiadało. Nie lubił nie wiedzieć, gdzie iść a tym bardziej, że chciał zająć się czymś ciekawszym niż sterczenie w miejscu jak kołek wbity w ziemię. Jednak nie minęło zbyt wiele czasu, kiedy to pojawił się pewien osobnik, który w pierwszej kolejności musiał z lekka przestraszyć Hielo, która musiała się nieco za nim schować. Tadashi zareagował na to wszystko jedynie westchnięciem, tym bardziej kiedy dostrzegł, iż na jego drodze znalazł się kolejny szczerzący się bez powodu osobnik. Wcale nie podobało mu się to, że wokół wszyscy łazili uśmiechnięci i szczęśliwi, irytowało go to kiedy ktoś tak bez jakiegoś konkretnego powodu chwalił się swoim uzębieniem. W milczeniu wysłuchał słów ów jegomościa unosząc lekko brew. Był jakiś kłopot w tym by przystąpili do oddziału? Nie podobało mu się to wcale. Zmarnowali tylko czas by tu przyjść jedynie po to by ktoś powiedział im iż będzie mały kłopot? Tym razem postanowił nie być jakoś specjalnie wrednym czy też specjalnie komentować tej sytuacji a jedyne co miał zamiar burknąć to fakt kto znacznie przyśpieszył ich szkolenie.
-Mamy rekomendację od kapitana trzynastego oddziału. Ale jak będzie jakiś kłopot to może lepiej pójdziemy do innego oddziału.
Powiedział te słowa jakoś mało zainteresowany, może i szybko ukończyli szkolenie, ale nadal byli po prostu żółtodziobami i nie mieli pojęcia co też może ich czekać, kiedy zostaną oficjalnym członkami jakiegoś oddziału. Jeszcze ten koleś zdążył go zirytować na wejściu szczerząc się zupełnie jak tamten, który porządnym kopniakiem w część zadnią zakończył ich szkolenie na Shinigami. W tej chwili zastanawiał się czy wszyscy żyjący w Seireitei tak bez powodu się uśmiechają czy to może jest jakiś wyuczony nawyk, którego i im przyjdzie się kiedyś nauczyć? Nie Dashi nie miał zamiaru łazić z uśmiechem wiecznie przyklejonym do gęby, bo to przeczyłoby temu jaki jest.


Karta Postaci
Kartoteka
Zanpakutō

Mowa = #FFFF00   
Krzyk = #FFC125
Szept = #FFFF99
*Myśli* = #FFFF00

Offline

 

#43 2015-04-10 19:09:39

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Baraki VI Oddziału

-Łohohoho... Kolejny ponurak w oddziale Dena? To się polubicie.
Kadaj, widząc już jak zrobić nowemu shinigami na złość uśmiechnął się jeszcze szerzej. Kątem oka dostrzegł także zachowanie Hielo. Podszedł do niej z wolna, pochwycił jej dłoń i kłaniając się szarmancko musnął ją ciepłymi wargami.
-Panienka się tak nie denerwuje, nikt tu Panienki nie zje. No chyba, że jakiś idiota rozkruszy tu wabik na Pustych, a to się zdarza niezwykle rzadko. No... Czasami... Raz w tygodniu... Ale nie ma co się bać!
Wyprostował się trzymając dalej dłoń Hielo, lekko ją uścisnął, chcąc by dziewczyna nabrała nieco pewności. Puścił ja po chwili i cofnął się bacząc na zachowanie Dashiego, zmarszczył lekko brew nie wiedząc czego się po nim spodziewać, bynajmniej się go nie bał, w końcu jakimś cudem zdobył stopień porucznika, prawda? Po prostu nie chciał rozpierduchy na terenie swojego brata, który niechybnie złoił by mu za to skórę.
-Densei chętnie was przyjmie, nie patrząc na rekomendacje Kapitana Yasudy, chociaż ceni sobie jego słowa, ale... Słyszałem, że dziś wstał lewą nogą. Dlatego zmierzam również do niego, by dowiedzieć się cóż takiego się stało, że od rana na wszystkich fuka. Bynajmniej zapraszam was ze sobą.
Ręką wskazał kierunek do pokoju kapitana. Czekał również by młodzi Shinigami ruszyli przed nim.

Piszemy dalej w tym wątku.


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#44 2015-04-14 20:05:29

Hielo

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

43300248
Call me!
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2015-01-12
Posty: 122
Imię postaci: Hielo Shirai

Re: Baraki VI Oddziału

Hielo jedynie westchnęła i zmrużyła oczy, mimo ze nadal czuła się nieco onieśmielona tym wszystkim to zachowanie tego shinigami szarpnęło za niedawno uspokojoną strunę we wnętrzu dziewczyny. Świerzbiło ją aby walnąć gościowi w twarz, brzuch co kolwiek. Kolejny który nie zna określenia przestrzeń osobista oraz nietykalność cielesna Fuknęła jednak tylko w myślach powstrzymując się bardzo szybko, w końcu nie tak dawno o właśnie podobną rzecz złościła się na Dashiego. Westchnęła tylko głęboko. Zaraz zaraz... wabik na pustych Mina którą zrobiła myśląc to z boku mogła wydawać się komiczna, kolejne westchnienie wydobyło się z tej małej istotki. Przyjrzała się po raz kolejny bardzo dokładnie bratu kapitana. Robił sobie z nich żywą tarczę, a więc prawdopodobnie zetknął się z kolejnym krzykaczem. Dziewczyna nie protestowała i ruszyła we wskazanym kierunku. Ruszając jednak powiedziała. - Więc jako nieświadome świeżaki mamy się pierwsi z tym gniewem zetknąć. Właściwie, przynajmniej mnie to nie przeszkadza... - Powiedziała urywając, nie mając jednak zamiaru kontynuować i rozpoczęła proces dreptania do biura z głęboką nadzieją że jednak uda się to załatwić bez konfliktowo, że spokojnie grzecznie dołączą do oddziału a potem zaczną pracować. Tak, miała taką nadzieję choć z rzeczywistością może być przecież różnie.


Karto Teka

Kata Postaci

Moja Historia

Kolorki:
#33cc00 - To co mówię

#ccff66  - To co myślę

Offline

 

#45 2015-04-14 20:52:20

Dashi

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

52605435
Zarejestrowany: 2015-01-06
Posty: 64
Punkty: 12
Imię postaci: Tadashi Iseki

Re: Baraki VI Oddziału

Słysząc określenie, iż jest ponurakiem wcale nie zareagował no może lekko zmarszczył brwi i nic więcej bo niby, po co miałby marnować swoją mimikę czy cokolwiek innego na coś takiego. Był taki jaki był i wcale mu to nie przeszkadzało a to co sobie inni myśleli miał gdzieś. Mimowolnie słysząc słowa jakie wypowiedział do jego towarzyszki miał ochotę tak odruchowo przydzwonić mu z pięści w łeb tak dla zasady by nie narzucał się osobom, które wcale sobie tego nie życzą, ale tym razem sobie darował bo nie chciał mieć uszkodzonych kolejnych kości w końcu na razie miał już do wyrównania rachunki z cholernym strażnikiem bramy. A z tym szczerzącym się pajacem jeszcze zdąży zadrzeć i to nie jeden raz wiedział to od razu jak tylko ów osobnika zobaczył w końcu ktoś z wiecznym wyszczerzem raczej nie dogada się z ponurakiem. Jakaś przynęta na pustych? Są oni tu chorzy umysłowo czy jak? Kto rozsądny specjalnie wabiłby pustych jakimś cholerstwem? Najwyraźniej wszyscy tu mieli nasrane w tych swoich zakutych łbach. Westchnął i już mając zupełnie wywalone na jakieś pierdoły o tym, że kapitan tegoż oddziału ma jakiś paskudny humor, guzik go to obchodziło. Jedyne czego chciał w tej chwili to mieć przeklęte formalności z głowy bo nie widziało mu się sterczeć jak kołek w nieskończoność.
-Mniejsza o jakiś paskudny humor kapitana.
Burkną mało interesując się tym jak na to zareaguje rozmówca i ruszył spokojnie za nim w kierunku gabinetu osobnika sprawującego władzę w ów oddziale. Kiedy to ledwie ruszyli z miejsca Tadashi postanowił być wredny wobec tegoż szczerzącego się osobnika.
-A, jeśli kapitan ma aż tak paskudny humor to zawsze może wyżyć się na wiecznie szczerzącym się podkomendnym.
Stwierdził to dość głośno tak by osoba, do której kierował te słowa doskonale do słyszała, po prostu powiedział co myślał, a że przy okazji był w jakimś stopniu ciut wredny to już wcale się nie liczyło. On już taki był i tym razem nie liczył się z jakimiś przyszłymi konsekwencjami, które mogłyby wyniknąć po jego słowach.


Karta Postaci
Kartoteka
Zanpakutō

Mowa = #FFFF00   
Krzyk = #FFC125
Szept = #FFFF99
*Myśli* = #FFFF00

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl