Ogłoszenie


Ciekawostki i plotki
Ostatnie zmiany - 09.07.2016. Więcej tutaj
- WAŻNE! Wakacyjna gorączka - promocje, startery dla początkujących, inne bonusy!
- Nowi bohaterowie niezależni: Yasashii Chisaki oraz Koi no Hana
- WAŻNE! Dodanie nowej drogi rozwoju postaci (Cechy). Więcej tutaj
- Stworzenie świata alternatywnego. Więcej tutaj

#16 2016-08-22 00:57:44

 MadAngel

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

60236244
Call me!
Skąd: Olsztyn
Zarejestrowany: 2016-08-08
Posty: 24
Imię postaci: Ittetsu Oda

Re: Baraki II Oddziału

-Nic mi nie jest... Nie zauważyłem ściany i wpadłem na nią, uderzając się głową
Odpowiedział mocno wkurzonym i zachrypniętym głosem Oda. Na jego twarzy można było zauważyć bardzo mocne wkurzenie, a wzrok, skierowany na Shikę. Następnie długo nie zwlekając na wyleczenie rany do końca. W miejscu, gdzie oda trzymał się za serce pojawiła się dziura w jego ubiorze. A odkryty kawałek skóry był krwisto-czerwony. Mocno kontrastował z bladą cerą chłopaka, lecz ten się tym nie przejął. Zamknął na chwilę oczy następnie otwierając je spojrzał na brodatego shinigami odpowiadając już spokojnym głosem i z brakiem uczuć na twarzy:
-Natknęła się wtedy na mnie Shi... Oficer Shika, myśląc że leżę tu z powodu dostania ciężkich batów. Kiedy wstałem i opowiedziałem jej wszystko zakuło mnie mocno serce, resztę już sami widzieliście.
Następnie skierował wzrok w stronę leczącego go shinigami w długich włosach mówiąc jakby zawstydzonym głosem:
-Dz... Dzięki, za wyleczenie rany. Idę się przebrać...
Spojrzał na dziewczynę lekko pogardliwym lecz podziwiającym także lekko wzrokiem z góry, odpowiadając:
-Porucznik, przepraszam za zamieszanie... To się więcej NIE POWTÓRZY
Wtedy spojrzał na oficer mocno zmrużonym wzrokiem, dającym do zrozumienia brak chęci na kolejne spory. Rozejrzał się jeszcze po miejscu zdarzenia jakby po woli przypominał sobie całe zdarzenie, a na twarzy miał coraz to bardziej wytrzeszczone oczy i coraz to większe zdziwienie. Następnie spojrzał na dziewczynę z powrotem, nie zmieniając wyrazu twarzy. Jego wyraz twarzy wyglądał, jakby miał zaraz pytać "Dlaczego ? Czemu ?". Mocne skonfundowanie chłopaka dało się zauważyć i mogło zaniepokoić skonsternowane osoby trzecie.

Ostatnio edytowany przez MadAngel (2016-08-22 00:58:02)


|||-|||Karta Postaci|||-|||Zanpakutō|||-|||Kartoteka|||-|||

http://iv.pl/images/14109665937976934696.png

Offline

 

#17 2016-08-24 23:18:28

 Nassanael

http://zapisz.net/images/726_da3d3021ec520.jpghttp://i.imgur.com/hl2Ru.jpg

21121123
Zarejestrowany: 2012-05-04
Posty: 866
Punkty: 24
Imię postaci: Nassanael

Re: Baraki II Oddziału

Wyjaśnienie chłopaka spotkało się z mieszanym odbiorem. Shika uśmiechnęła się do niego przyjaźnie. Ale zaraz uśmiechł znikł Jej z twarzy. Spojrzała z satysfakcją na ciemnowłosego jakby mówiąc mu wyrazem twarzy: - I co? No i co zrobisz durniu? Ale nie odezwała się. Za to ten który zadał pytanie wyraźnie nie był zadowolony z odpowiedzi. Podszedł bliżej nadal z ręką na mieczu. I spojrzał chłopakowi w oczy z poważnym wyrazem twarzy.
- Kłamstwo ma krótkie nogi młody shinigami. Jeśli chcesz dołączyć do nas lepiej od początku oducz się kłamania. Dobrze Ci radzę. Z doświadczenia własnego.
Tutaj spojrzał na Shikę. A w tym wzroku było coś dziwnego. Jakby...jakby dobrze Ją znał. Za dobrze. Shika odwzajemniła spojrzenie i roześmiała się nagle jakby chcąc rozładować sytuację.
- Hahah, przestań dramatyzować i wtykać nos w nie swoje sprawy. Gdzie jest porucznik, pójdziemy do niego, poznasz baraki - tutaj zwróciła się znowu do Ody - i cały oddział. Potrzebujemy silnych shinigami jak Ty.
Tymczasem blondyn miał całą rozmowę całkowicie gdzieś i leczył Odę  o nawiasem mówiąc było całkiem przyjemne. W końcu skończył leczyć głowę, bez pytania złapał ramię chłopaka, boleśnie je naciągnął, w paru miejscach wbił palce i...o dziwo Oda poczuł ulgę. Mimo lekkiego bólu ramię chyba odzyskało sprawność.


W prozie wojny nie ma miejsca na piękno...
KP
Zan
Teka
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#18 2016-08-25 00:45:13

 MadAngel

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

60236244
Call me!
Skąd: Olsztyn
Zarejestrowany: 2016-08-08
Posty: 24
Imię postaci: Ittetsu Oda

Re: Baraki II Oddziału

Spojrzał się z zażenowaniem na uśmiechającą się Shikę jak i później swój wzrok przerzucił na shinigami'iego mówiącego do niego o kłamstwie. Cały czas patrzył na niego i nie zważając na odczuwalną ulgę po nastawieniu ramienia przez drugiego z shinigamich, powiedział:
- Nie Rozumiem, przecież mówię prawdę.
Wtem spojrzał na Shikę odpowiadającą starszemu shinigamiemu, a następnie zwracającą się bezpośrednio do Ody. Chłopak spojrzał na nią przymrużonym wzrokiem, jakby miał złe przeczucie następnie wypowiedział:
- Tak jest ! Pani Oficer !
Spoglądał chwilę jeszcze na shinigamiego który do niego mówił jakby prześmiewczym i patrzącym z góry wzrokiem, robiąc to prawie niezauważalnie, następnie z powrotem przerzucił wzrok na dziewczynę, czekając aż zrobi ona pierwszy krok.

Ostatnio edytowany przez MadAngel (2016-08-25 00:46:02)


|||-|||Karta Postaci|||-|||Zanpakutō|||-|||Kartoteka|||-|||

http://iv.pl/images/14109665937976934696.png

Offline

 

#19 2016-08-28 21:57:32

 Nassanael

http://zapisz.net/images/726_da3d3021ec520.jpghttp://i.imgur.com/hl2Ru.jpg

21121123
Zarejestrowany: 2012-05-04
Posty: 866
Punkty: 24
Imię postaci: Nassanael

Re: Baraki II Oddziału

Shika poprawiła włosy i ubranie po czym skinęła głową na Ode i zaczęła iść w kierunku Baraków spokojnym krokiem. Jakby shinigami udzielający reprymendy przestał istnieć. Blondyn skończył leczenie, schował ręce w kieszeni i nie przejmował się w żaden widoczny sposób sytuacją. Ciemnowłosy chwilę odprowadzał dziewczynę wzrokiem. A w tym wzroku dało się zobaczyć już nienawiść. Silną i skoncentrowaną. Po chwili jednak przeżucił wzrok na chłopaka. Odezwał się spokojnym tonem.
- Jeszcze się spotkamy. Wspomnisz, że trzeba było się mnie posłuchać. To jest oddział drugi. Tutaj nie będziesz miał lekko.
Wyraz jego twarzy nie mówił nic przyjemnego aż tu nagle rozległ się świst i shinigami pojawił się na murze. Blondyn westchnął jakby znudzony i wskoczył tam także. Po chwili oddalili się skacząc gdzieś w dół. Tymczasem Shika dotarła już do drzwi nad którymi widać było numer dwa i wskazała je z lekkim uśmiechem dłonią.


W prozie wojny nie ma miejsca na piękno...
KP
Zan
Teka
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#20 2016-08-29 01:33:39

 MadAngel

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

60236244
Call me!
Skąd: Olsztyn
Zarejestrowany: 2016-08-08
Posty: 24
Imię postaci: Ittetsu Oda

Re: Baraki II Oddziału

Oda idąc za Shiką i słysząc kolejną reprymendę od starszego shinigami'ego nawet nie zwrócił na niego uwagi i traktował go jak powietrze. Po dotarciu na miejsce spojrzał się na uśmiechniętą Shikę a następnie lekko wzdychając zapukał w drzwi. Shika mogła zauważyć w jego wzroku lekką nutę zażenowania połączonego z dziką nienawiścią całą tą sytuacją. Miał serdecznie dosyć i chciał iść już i się przebrać. Nie ukrywając, iż jego strój był porwany a twarz widoczna, nie ukryta pod maską cała pocięta.


|||-|||Karta Postaci|||-|||Zanpakutō|||-|||Kartoteka|||-|||

http://iv.pl/images/14109665937976934696.png

Offline

 

#21 2016-08-29 21:35:14

 Nassanael

http://zapisz.net/images/726_da3d3021ec520.jpghttp://i.imgur.com/hl2Ru.jpg

21121123
Zarejestrowany: 2012-05-04
Posty: 866
Punkty: 24
Imię postaci: Nassanael

Re: Baraki II Oddziału

Pukanie do drzwi przez dłuższą chwilę nie wywołało żadnego efektu. Dopiero po chwili do uszu chłopaka dotarł cichy, chyba męski głos.
- Proszę.
Shika złapała go za ramię zanim nacisnął klamkę czy wykonał jakikolwiek inny ruch. Delikatnie ale na tyle stanowczo, że chłopak nie mógł tego zignorować. I odezwała się patrząc mu w oczy. Była naprawdę piękna...
- Porucznik zawsze sprawdza osobiście nowych w naszym oddziale. Nikt nie wie jak kogo znajduje, rekrutuje czy obserwuje ale nie próbuj niczego ukrywać przed nim. Naszej walki też nie. Niczego. Do zobaczenia wkrótce, mam nadzieję. Idź cały czas prosto. Aż do dużej sali z drewnianą podłogą. Porucznik powie Ci co dalej. Ah i... - gdy mówiła o tym by niczego nie ukrywał jej głos był tak poważny a mina tak zatroskana, że brzmiało to niemal strasznie...ale gdy kończyła wypowiedź Jej głos złagodniał a Ona sama przeciągnęła wzrokiem po całej twarzy a jej dłoń lekko dotknęła blizn chłopaka - Dziękuje za walkę i za to, że stanąłeś po mojej stronie.
Potem pocałowała Odę w policzek i odwróciła się. Po chwili znikła tak samo jak shinigami przedtem, z cichym świstem. Przez chwilę w powietrzu unosił się Jej zapach...przypominał jakieś kwiaty...A po chwili przed chłopakiem czekały już tylko drzwi jako jedyna rzecz, która coś mogła przynieść...


W prozie wojny nie ma miejsca na piękno...
KP
Zan
Teka
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#22 2016-08-29 22:24:18

 MadAngel

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

60236244
Call me!
Skąd: Olsztyn
Zarejestrowany: 2016-08-08
Posty: 24
Imię postaci: Ittetsu Oda

Re: Baraki II Oddziału

Zmrużył oczy w momencie poważnej wypowiedzi dziewczyny, był strasznie niepewny i trochę przestraszony, lecz całus w policzek odebrał od niego wszystkie negatywne emocje. Był wtedy stanowczy. Lekko oczywiście się wtedy zarumienił co można było nawet spostrzec i w tym samym momencie miał wytrzeszczone oczy. Kiedy dziewczyna zniknęła a jej zapach nadal był odczuwalny, Oda wziął głęboki oddech. Czuł ciepły kwiecisty zapach co tylko dodało mu odwagi. Bez chwili wahania ścisnął za klamkę i poszedł tak, jak poinstruowała go Shika. Po chwili jego sylwetka stała już w wielkim pokoju wyłożonym drewnianą podłogą. Stał odważnie i stanowczo, na baczność z kamiennym wyrazem twarzy. Czekał na odpowiedź od porucznika.


|||-|||Karta Postaci|||-|||Zanpakutō|||-|||Kartoteka|||-|||

http://iv.pl/images/14109665937976934696.png

Offline

 

#23 2016-08-30 19:42:27

 Nassanael

http://zapisz.net/images/726_da3d3021ec520.jpghttp://i.imgur.com/hl2Ru.jpg

21121123
Zarejestrowany: 2012-05-04
Posty: 866
Punkty: 24
Imię postaci: Nassanael

Re: Baraki II Oddziału

Sala była naprawdę duża. Z wysokim na przynajmniej trzy metry sufitem. Piękna, drewniana, wypolerowana do połysku podłoga przywodziła na myśl salę do ćwiczeń lub jakichś zbiórek większej ilości osób. Na ścianach po lewej i prawej stronie wisiały materiałowe płachty z namalowaną czarną farbą liczbą dwa. Na środku każdej z tych ścian były solidnie wyglądające drzwi...bez klamek. Na wprost od chłopaka, na przeciwległej ścianie stało długie biurko. Na nim ładnie poukładane stosy  papierów, pudełka pełne jakichś fiolek z niewiadomymi płynami oraz shurikenów, sztylecików i pędzelków. Stała tam też wielka lampa, która oświetlała większość sali. Na środku stołu leżały złożone w idealną kostkę czarne ubrania. A za stołem siedział fioletowowłosy, mocno zbudowany chłopak z lekkim irokezem. W oczy rzucał się tatuaż na jego szyi w kształcie oplecionego w okół miecza węża oraz zimny i obojętny wzrok chłopaka. Patrzył się w papier który przed nim leżał, jedną ręką coś na nim pisał a drugą podniósł do góry, w stronę Ody i wykonał zapraszający gest.
- Podejdź do stołu jeśli chcesz dołączyć do drugiego oddziału. Jeśli nie to teraz masz szansę się wycofać. Potem istnieje tylko jeden sposób na wypisanie się z Oddziału Drugiego Dwunastu Oddziałów Obronnych.
Miał cichy, lekko zachrypnięty głos. Nie było od niego czuć kompletnie nic. Żadnej energii, zapachu czy emocji...


W prozie wojny nie ma miejsca na piękno...
KP
Zan
Teka
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#24 2016-08-30 21:51:32

 MadAngel

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

60236244
Call me!
Skąd: Olsztyn
Zarejestrowany: 2016-08-08
Posty: 24
Imię postaci: Ittetsu Oda

Re: Baraki II Oddziału

Oda cały czas pod wpływem zadowolenia odważnie spojrzał się na fioletowowłosego mężczyznę, nawet nie rozglądając się po pomieszczeniu. Nie był zainteresowany tą lokacją. Twardo stał czekając na dalsze instrukcje a po usłyszeniu ich i dokładnym interpretowaniu każdego słowa zrobił tak, jak poinstruował go owy mężczyzna, podszedł do biurka. Po chłopaku można było odczuć lekki niepokój spowodowany ostatnimi zdarzeniami, lecz cały czas twardo trzymał kamienny wyraz twarzy i stał przed mężczyzną siedzącym przy biurku na baczność, czekając na dalsze instrukcje.

Ostatnio edytowany przez MadAngel (2016-08-30 21:53:06)


|||-|||Karta Postaci|||-|||Zanpakutō|||-|||Kartoteka|||-|||

http://iv.pl/images/14109665937976934696.png

Offline

 

#25 2016-09-01 23:17:03

 Nassanael

http://zapisz.net/images/726_da3d3021ec520.jpghttp://i.imgur.com/hl2Ru.jpg

21121123
Zarejestrowany: 2012-05-04
Posty: 866
Punkty: 24
Imię postaci: Nassanael

Re: Baraki II Oddziału

Fioletowowłosy podniósł wzrok na Odę i chwilę patrzył na niego obojętnym wzrokiem. Potem spokojnie wstał i podszedł do ściany po swojej lewej. Zciągnął z Niej dwa drewniane miecze ćwiczebne. Jeden rzucił do Ody, z idealną precyzją. Drugi chwycił i wywinął nim zręczny, krótki młynek. Zaczął iść lekko bokiem w stronę chłopaka po długim łuku.
- Chciałbym byś pokazał mi swoją chęć wstąpienia do Oddziału Drugiego. Teraz.
Jego spokojny krok i ton głosu nie zwiastował niczego nieprzewidywalnego. Miał ciche, wyważone ruchy. Tylko ten jego dziwny, obojętny wzrok...mylił i wprawiał w zakłopotanie. Czyżby wszyscy w tym oddziale mieli jakieś dziwne jazdy? I każdy chciał testować jego bojowe umiejętności? Oda czuł leciutki ból głowy mimo wyleczenia skutków walki z Shiką. No i mógł czuć się nieco niezręcznie stając do walki, co prawda tylko treningowymi mieczami ale z samym porucznikiem...


W prozie wojny nie ma miejsca na piękno...
KP
Zan
Teka
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#26 2016-09-11 01:07:55

 MadAngel

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

60236244
Call me!
Skąd: Olsztyn
Zarejestrowany: 2016-08-08
Posty: 24
Imię postaci: Ittetsu Oda

Re: Baraki II Oddziału

Czuł mocny niepokój, a cała euforia zeszła z niego w chwili ujrzenia drewnianego miecza skierowanego w jego stronę. Nic nie mógł z siebie wydusić, pod naporem bólu głowy i mocnego skonfundowania lekko trząsł rękoma. Zastanawiał się tylko nad jednym.
Co jeżeli stracę kontrolę nad sobą ? Czy Porucznik mnie zatrzyma ? Skoro oficer dała radę, to i porucznik z palcem w nosie da radę.
Podejście jego lekko się zmieniło. Po chwili przestał się trząść. Przeszedł w pozycję obronną w oczekiwaniu na atak. Patrzył na każdą stronę swojego ciała, nawet pod nogi cały czas bacznie obserwując porucznika i jego nawet najmniejszy ruch. Zaczął po woli zbliżać się w stronę porucznika idąc po skosie. Jego oczy wydawały się bez uczuć, bez jakichkolwiek emocji. Puste, widzące tylko to co musiał zrobić. Oda wiedział, że i tak nie uda się mu nawet zranić przeciwnika. Czuł chłód, lecz to nie pierwszy raz jak ma to uczucie. Nie bał się, był zdeterminowany a jego puste oczy pokazywały tylko jedno. Koncentrację na otoczeniu i przeciwniku na raz. Czekał na ruch porucznika.

Ostatnio edytowany przez MadAngel (2016-09-11 01:08:19)


|||-|||Karta Postaci|||-|||Zanpakutō|||-|||Kartoteka|||-|||

http://iv.pl/images/14109665937976934696.png

Offline

 

#27 2016-09-11 21:15:52

 Nassanael

http://zapisz.net/images/726_da3d3021ec520.jpghttp://i.imgur.com/hl2Ru.jpg

21121123
Zarejestrowany: 2012-05-04
Posty: 866
Punkty: 24
Imię postaci: Nassanael

Re: Baraki II Oddziału

Porucznik zaatakował prostym atakiem z lewej. Potem z prawej. Jego ruchy były idealnie zgrane, płynne jak w jakimś tańcu. Siła ciosów nie była znaczna. Taka, że Oda mógł je sparować. Jednak zaraz potem okrążając Odę w swoją prawą przerzucił drewniany miecz do lewej ręki i wykonał pchnięcie skierowane prosto między oczy świeżo upieczonego shinigami. Oglądając jego ruchy można był mieć wrażenie, że sprawiają mu przyjemność. Oda miał ułamek sekundy na reakcję. Co ciekawe, porucznik był na boso. Oda mógł zobaczyć, że spod skraju stroju shinigami, na lewej nodze wystają bandaże...Jednak nie utykał na nią.


W prozie wojny nie ma miejsca na piękno...
KP
Zan
Teka
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#28 2016-09-11 21:59:52

 MadAngel

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

60236244
Call me!
Skąd: Olsztyn
Zarejestrowany: 2016-08-08
Posty: 24
Imię postaci: Ittetsu Oda

Re: Baraki II Oddziału

Oczywiście obydwa ataki z lewej i z prawej strony sparował, z atakiem pchnięcia mieczem miał problem, ponieważ nie wiedział dokładnie co zrobić, więc ten skulił się w dół turlając się na ziemi po skosie tak by być z prawej strony porucznika. W pozycji kucającej na jednym kolanie a drugie trzymając zgięte, jakby miał odskoczyć w swoją prawą stronę, zaś lewą ręką zrobił jak na swoje możliwości szybkie cięcie wyprowadzając bokiem od strony pleców porucznika.. Jego wyraz twarzy nadal był bez uczuć, tylko oczy mogły wydawać się lekko zadziwione w momencie spoglądania na stopę owiniętą bandażem. Jego postawa była mocno defensywna, ponieważ w każdej chwili mógł odskoczyć zwiększając dystans między sobą a swoim przeciwnikiem.


|||-|||Karta Postaci|||-|||Zanpakutō|||-|||Kartoteka|||-|||

http://iv.pl/images/14109665937976934696.png

Offline

 

#29 2016-09-15 22:00:47

 Nassanael

http://zapisz.net/images/726_da3d3021ec520.jpghttp://i.imgur.com/hl2Ru.jpg

21121123
Zarejestrowany: 2012-05-04
Posty: 866
Punkty: 24
Imię postaci: Nassanael

Re: Baraki II Oddziału

Manewr z turlaniem się, zdał egzamin. Ale dalsze poczynania okazały się zbyt wolne. Porucznik nie obracał się, nie sprawdzał czy Oda go atakuje.Jego noga wystrzeliła w powietrze i uderzyła go stopą w nos. Chłopak odleciał kilka kroków do tyłu. Nos napuchł mu boleśnie ale o dziwo nie poleciała krew. Kopniak nie był szczególnie mocny. Porucznik odwrócił się zaraz po nim i powoli zaczął iść w stronę chłopaka.
- Jak się nazywasz, co lubisz? Powiedz coś o sobie, muszę wiedzieć coś o Tobie. Aha...i jeśli chcesz dostać się do oddziału musisz dotknąć mnie tym drewnianym mieczem. Chociaż mojej szaty.
Poprzedni plan ataku okazał się nieskuteczny bo zanim wszedł w życie Porucznik wykonał kopnięcie. Widocznie nie tędy droga....


W prozie wojny nie ma miejsca na piękno...
KP
Zan
Teka
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#30 2016-09-16 17:04:42

 MadAngel

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

60236244
Call me!
Skąd: Olsztyn
Zarejestrowany: 2016-08-08
Posty: 24
Imię postaci: Ittetsu Oda

Re: Baraki II Oddziału

- Jestem Oda Ittetsu... Nie lubię ludzi, wolę pracować na własną rękę. Za dużo o sobie nie powiem, bo nie jestem jakoś w tym dobry. Wolę słuchać niż mówić, nie wprowadzać niepotrzebnych dyskusji a najlepiej wcale ich nie rozpoczynać. Jak już, to szybko je zakończyć. Zdążyłem zauważyć fakt, że nie wystarczy pokazać jak macham kijem, tylko chodzi o coś więcej, lecz muszę się powstrzymywać. Nie lubię tracić zdrowego rozsądku i nie panować nad emocjami. Tyle raczej wystarczy.
Po wypowiedzeniu tych słów ściągnął maskę z twarzy i rzucił ją w kąt. Jego oczy nie były już skoncentrowane. W połowie wypowiedzi zaczął mówić szaleńczym głosem, jego źrenice były małe, twarz rozbawiona a nos po jednej stronie zaczął skakać, a lekkie spuchnięcie od kopniaka dało temu większy efekt. Przyśpieszył, zrobił po sali szybkie kółko wokół porucznika rozglądając się cały czas, oczywiście zwracając na porucznika uwagę. Cały czas się uśmiechał. W pewnym momencie stanął, a z jego ust wyłonił się ledwo słyszalny, lecz nadal słyszalny syk. Trwał dosyć krótki, po czym zaczął się chichotać pod nosem. W końcu podbiegł do porucznika i z taką samą, dla niego ogromną szybkością wyskoczył atakując cięciem od góry.


|||-|||Karta Postaci|||-|||Zanpakutō|||-|||Kartoteka|||-|||

http://iv.pl/images/14109665937976934696.png

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl