Ogłoszenie


Ciekawostki i plotki
Ostatnie zmiany - 09.07.2016. Więcej tutaj
- WAŻNE! Wakacyjna gorączka - promocje, startery dla początkujących, inne bonusy!
- Nowi bohaterowie niezależni: Yasashii Chisaki oraz Koi no Hana
- WAŻNE! Dodanie nowej drogi rozwoju postaci (Cechy). Więcej tutaj
- Stworzenie świata alternatywnego. Więcej tutaj

#61 2015-12-24 06:08:11

Hielo

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

43300248
Call me!
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2015-01-12
Posty: 122
Imię postaci: Hielo Shirai

Re: Wrak statku

Wydarzenia ostatnich kilku chwil okazały się niewiarygodnie dynamiczne, trochę tak jakby czas dookoła przyspieszył. Jednak czas działał w porządku, to umysły uczestników tej sceny płatały im figle. Czerwonowłosa bez problemu przebiła barierę postawioną wcześniej przez rannego Hoffmana który teraz stał ranny pod ścianą. Hikari klęczała ściskając się za ramię, usta zacisnęła w prostą kreskę, świadczącą o tym że nie odpowie już na żadne pytanie. Z powodu dynamicznych przesunięć, cięcie które wyprowadziła Ayame nie dosięgnęło ręki napastniczki, zamiast tego cięło ją od torsu przez bok. Nożowniczka upadła na ziemię bez życia. Na kilka sekund zapadła brzemienna cisza. Jednak całemu zajściu przyglądał się ktoś jeszcze, milczący skryty w iluzji obserwator, nie zauważony przez nikogo obecnego w tym ciasnym korytarzu pełnym schodów. Mężczyzna uśmiechnął się drapieżnie i nadal skryty przed wzrokiem obecnych tutaj przemknął obok, niczym podmuch wiatru. Przemknął obok Hikari i Hoffmana a następnie obok Ayame, zdradzając się tylko muśnięciem jej włosów. Pozostawił za sobą chłodny podmuch, uczucie niepokoju i palące wspomnienie czyjegoś wzroku. Jego plan działał jak należy.
// wybaczcie jakość, pisane w drodze po nie przespanej nocy, ale z drugiej strony wtedy wychodzą mi najciekawsze rzeczy.


Karto Teka

Kata Postaci

Moja Historia

Kolorki:
#33cc00 - To co mówię

#ccff66  - To co myślę

Offline

 

#62 2015-12-29 11:30:05

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Wrak statku

Ayame czując mrowienie skóry głowy odwróciła się z kataną ustawioną do bloku z miną wyrażającą zarówno gniew jak i zaniepokojenie. Niczego nie zauważając doskoczyła do Hoffmana i ścisnęła go mocno za ramię.
-Musimy POWAŻNIE porozmawiać.
Spojrzała jeszcze z nienawiścią na Hikari i wyszła na górny pokład. Rozejrzała się w poszukiwaniu kolejnej dziewczyny z miesiączkową żądzą mordu. Problemy są tylko z tymi dziewicami.
Nie widząc żadnych podpasek na horyzoncie wyciągnęła z cycków znalezionego papierosa i odpaliła go. Zawsze jej lepiej gdy głęboko się zaciągnie. Biada temu kto jej święty rytuał palenia przerwie.


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#63 2015-12-29 18:17:11

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Wrak statku

Wszystko działo się w mgnieniu oka. Jeszcze przed chwilą Hoffman opierał się półżywy o ścianę, osaczony przez śmiertelnie niebezpieczną zabójczynię oraz Hikari jak przez dwa wilki, a raczej wilczyce, z Ayame - jego jedynym wsparciem zamkniętym za barierą. Jednak ta beznadziejna sytuacja zmieniła się tak szybko, jak za sprawą tnącego ostrza. I tak w rzeczywistości było, gdyż jedna z jego przeciwniczek padła bezwładnie na ziemię, barwiąc drewnianą podłogę szkarłatem. Zagrożenie przestało znaczyć cokolwiek, tracąc swoją przeraźliwą otoczkę niczym bańka mydlana. Przynajmniej dla Hoffmana. Teraz to Hikari mogła czuć zagrożenie, gdyby nie nieznana nikomu obecność, która wkradła się w obszar działań, pozostając wciąż anonimowa pomimo błyskawicznej szarży. Z pewnością zadanie pozostania anonimowym ułatwiał nieznajomemu kompletny brak kompetencji Hoffmana w kwestii wykrywania cząstek duchowych.
Zanim jednak zdążył zacząć się zastanawiać nad tym zjawiskiem, poczuł ściśnięcie ramienia. Nie było to lekkie ściśnięcie i na pewno nie należało ono do przyjaznych. Hoffman wiedział czyja to sprawka i czyja to ręka ściska jego ramię, jeszcze zanim zdążył odwrócić głowę do tej osoby. W końcu usłyszał charakterystyczny, zimny w swej powadze, a nawet lekkiej grozie głos, który wołał o zainteresowanie.
Kiedy został już zaciągnięty siłą na górę, nie do końca wiadomo czy z obawy o konsekwencje działań Ayame liczone w już i tak nadszarpniętym zdrowiu buntownika, czy też z innych pobudek, chłopak zrobił krok w stronę schodów prowadzących na dół tak, jak szybko udało mu się wyswobodzić.
- Wybacz, ale będę musiał już iść. Dziękuję za pomoc, tam na dole.


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#64 2016-01-02 12:11:27

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Wrak statku

-Nigdzie z moim wisiorkiem nie pójdziesz, to raz, dwa: Jako Twoja... Bo chyba to nadal aktualne... Więc jako Twoja kobieta mam prawo wiedzieć w co się wplątałeś. Nie myśl sobie, że zawsze będę robić Ci za obstawę gdy Jesteś umierający a potem zwiejesz w stronę zachodzącego słońca.
Strzepnęła popiół pod nogi i znowu pociągnęła smużkę trującego dymu. Wypuściła ją zaraz i patrzyła za ulatującą chmurą. Skierowała swoje zimne spojrzenie na Hoffmana. Zmarszczyła lekko brwi, widać było, że jest zdenerwowana, jednak nie zamierzała krzyczeć.
Zaczęła za to krążyć po pokładzie ostrożnie stawiając kroki. Drewno wydawało charakterystyczne puste stukanie gdy z każdym krokiem uderzał w nie wysoki obcas buta Buntowniczki.


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#65 2016-01-02 12:44:26

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Wrak statku

Nie trzeba było być w posiadaniu urządzenia czytającego w myślach, aby odszyfrować nastrój Ayame. Wystarczyło jedynie spojrzeć w jej oczy, od których jak za dawnych czasów, Hoffman nigdy nie odrywał swojego wzroku. Jednak teraz, w tej sytuacji, jego wzrok zawierał coś więcej niż podziw dla jej urody, z której jednym z bardziej wyróżniających się elementów były właśnie jej oczy. Tym czymś, co można było w nich zobaczyć, nawet jeśli była to krótka chwila, była... ciekawość. Obserwując bacznie reakcje Ayame, zwracając uwagę na każdy szczegół, uśmiechnął się do siebie w duchu.
Wiele się zmieniło... - pomyślał - To nie jest ta Ayame co wcześniej - niewinna i beztroska. Można by powiedzieć, że wydoroślała... stała się silniejsza. Pytanie, czy ja również?
Hoffman nie chciał się zapędzić w sentymentalne rozmyślania, które zatrzymały by go tutaj na dłużej. Musiał iść. Dokąd? Być może nawet sam nie znał odpowiedzi na to pytanie. Wiedział jednak, że musi się śpieszyć. Nie chciał dłużej być w tym miejscu, razem z Ayame, w tak niezręcznej dla nich sytuacji. Zwłaszcza, że tuż obok dojrzałości w jej oczach widział złość i ból. Tych dwóch uczuć nie chciał pobudzać jeszcze bardziej.
W ferworze ostatnich wydarzeń, zwłaszcza w postaci konfrontacji, kompletnie zapomniał o posiadanym przez niego wisiorku. Momentalnie po przypomnieniu, jego ręka sięgnęła do kieszeni, do której schował wcześniej odebrany napastniczce wisiorek Ayame.
Przez moment, w jego głowie błysnął sentyment do tej ozdoby, gdy przypomniał sobie dawne czasy, kiedy zdobił szyję dziewczyny, jednak podobnie jak wcześniej - szybko ukrócił sentymenty, beznamiętnie, a wręcz obojętnie wyciągając rękę z wiszącą błyskotką, zwisającą na łańcuszku trzymanym w jego dwóch palcach.
- Proszę. - dorzucił zwrot grzecznościowy, który w obojętnym tonie mógł się wydawać bez znaczenia. Prawdopodobnie sam miał tego świadomość.
Jeszcze przez krótką chwilę patrzył na Ayame, obserwując jej reakcje. Przez chwilę. Zaraz po niej, odwrócił się na pięcie i ruszył śmiałym krokiem w stronę wyjścia, pokonując kolejne stopnie, skrzypiących pod podeszwami jego butów schodów.
- Do zobaczenia - dorzucił na odchodnym niezmienionym tonem


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#66 2016-01-02 13:09:04

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Wrak statku

Dziewczyna podeszła do Hoffmana i wzięła swój wisiorek. Przez chwilę obracała ozdobę z palcach patrząc na nią beznamiętnie. Słyszała, że odchodzi. Nawet nie miała siły za nim gonić, bo jaki miałoby to sens? Od zawsze robił to co chciał.
-A więc znowu mnie opuszczasz...?
Cicho, jakby sama do siebie wypowiedziała te słowa. Odwróciła się tyłem do Hoffmana jakby nie chcąc widzieć jak znika z jej oczu. Jeszcze raz przyjrzała się zawieszce, przetarła ją palcami i sięgnęła do szyi by zapiąć łańcuszek.


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#67 2016-01-02 13:27:42

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Wrak statku

Pytanie, wypowiedziane z ust Ayame nie pozostało bez odpowiedzi. Była nią cisza. Schody na chwilę przestały skrzypieć i odnieść można było wrażenie jakby wszyscy obecni wstrzymali oddech.
Hoffman przystanął na chwilę w miejscu, a jego głowa lekko zmieniła kąt. Być może zastanawiał się nad doborem słów, których chciał użyć w odpowiedzi. Jednak niezależnie od tego jak było naprawdę, nikt poza nim samym nigdy się nie dowie się prawdy, gdyż pozostał w milczeniu. Po tej krótkiej chwili, trwającej raptem nawet mniej niż kilka sekund, kolejne schodki zaskrzypiały ponownie, aż w końcu zmiana odgłosu przybrała postać głuchego uderzenia podeszwy o podłoże niższego piętra pokładu.
Tuż po ostrożnym, z należytym dla zmarłego szacunkiem, ominięciu zwłok wspólniczki Hikari jak się mogło wydawać, chłopak przystanął ponownie, jednak tym razem przy zamieszkującej wrak. Zwrócił się do niej tak cicho, aby tylko oni mogli usłyszeć treść jego słów.
- Nie wiem ile wiesz o Zafkielu, o mojej przeszłości, czy też przyszłości każdego z nas. Wiem, że nie nadszedł jeszcze czas, abym poznał odpowiedzi na wszystkie pytania. Jednak jestem pewny siebie, a moje sumienie pozostaje niezbrukane. Jestem pewny jeszcze jednej rzeczy. - tu zrobił krótką przerwę, dając jej chwilę czasu na nawiązanie z nim kontaktu wzrokowego, jednak niezależnie od wyniku, po chwili dokończył myśl - jeśli z Twojej winy komukolwiek klanu Miyamoto spadnie choć włos z głowy, zrobię wszystko abyś tego pożałowała.
Jedynym co mu pozostało po wypowiedzeniu tych słów, to wreszcie opuścić to miejsce i właśnie to zaczął teraz czynić.


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#68 2016-01-03 13:56:56

Hielo

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

43300248
Call me!
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2015-01-12
Posty: 122
Imię postaci: Hielo Shirai

Re: Wrak statku

Kołyszący się pod wpływem fal rozbijających się z chlupotem o burty wrak. Słowa które rozpłynęły się na wietrze szarpiącym resztkami lin, żagli i flag. Krzyk mew bijących się o kolejną rybę. Spotkanie które wprawiło trybiki losu w ruch.
Odbijające się od uszkodzonego pokładu kroki. Podniesiony na fioletowowłosego wzrok Hikari wyrażał spokój, łagodność i uległość, sam wzrok mówił że nie ma się czego z jej strony obawiać. Z ust gospodyni wymknęło się jednak ciche, nie to parsknięcie ni to westchnienie. Gdy fioletowowłosy zaczął odchodzić pokręciła jedynie przecząco głową.
Kiedy dużo później otworzy zeszyt z informacjami który od niej otrzymał znajdzie na jego ostatniej stronie przerysowany, skopiowany portret pewnej rodziny.
Tym czasem stojącą na pokładzie Ayame otaczał spokój, normalny, hałaśliwy lecz przyjemny. Mocno kontrastujący z wydarzeniami które miały miejsce wewnątrz wraku.
Gdy wrak już opustoszał z gości wszystko co mogło świadczyć o czyjejkolwiek obecności rozpłynęło się. Dał się jedynie słyszeć odgłos poprawiania plecaka, kroki na ścieżce i ciche złorzeczenia błękitnowłosej na niewdzięczną robotę.
Wybrzeże i wrak ponownie się zanużyły w ciszy i spokoju by kontynuować swoje dogorywanie.

// Dziękuję za uczestnictwo.
Ayame: 1200pd, 20 pn, 8zł
Hoffman: 1500pd, 30pn, 8zł +zeszyt z informacjami o zafikielu


Karto Teka

Kata Postaci

Moja Historia

Kolorki:
#33cc00 - To co mówię

#ccff66  - To co myślę

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl