Ogłoszenie


Ciekawostki i plotki
Ostatnie zmiany - 09.07.2016. Więcej tutaj
- WAŻNE! Wakacyjna gorączka - promocje, startery dla początkujących, inne bonusy!
- Nowi bohaterowie niezależni: Yasashii Chisaki oraz Koi no Hana
- WAŻNE! Dodanie nowej drogi rozwoju postaci (Cechy). Więcej tutaj
- Stworzenie świata alternatywnego. Więcej tutaj

#1 2015-01-11 19:42:38

 Chinatsa Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2012-09-27
Posty: 702
Imię postaci: Chinatsa Hikari

Wrak statku

Tuż przy brzegu, niedaleko skalistego wybrzeża znajduje się wrak starego, spróchniałego przez czas statku. Jego maszty są połamane a porwane i zabrudzone flagi trzepoczą nieustannie na silnym wietrze. Belki pokładowe są dziurawe i niestabilne jednak zdecydowana ich większość jest na tyle wytrzymała by móc po nich chodzić. Z pokładu można zejść do wnętrza okrętu jednak zdecydowana większość pomieszczeń jest zawalona a niższe partie niemal całkiem zalane. Mimo iż statek jest zniszczony i niestabilny to jest to dobre miejsce na walk. Stare liny, kawałki drewna i metalu mogą służyć jako broń jeżeli walczący zostanie pozbawiony własnej lub jej nie posiada.


"Jeśli mam wybierać między złem a złem, wolę nie wybierać wcale."

Karta postaci
Zanpaktou

Offline

 

#2 2015-03-01 14:39:07

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Wrak statku

Cisza na odcinku wybrzeża, który jak można było śmiało przypuszczać, był bardzo rzadko odwiedzany przez jakiekolwiek istoty, w końcu została przerwana. Przerwał ją tupot kopyt, które w galopie głucho uderzały o powierzchnię piachu, zwiastując czyjeś przybycie. Zaledwie kilkanaście metrów w odległości od statku, koń zaczął zwalniać, aż w końcu zatrzymał się za sprawą siedzącego na nim Hoffmana. Chłopak zadarł nos do góry, odwracając uprzednio głowę w stronę statku, po czym swoją prawą ręką zdjął maskę z twarzy, aby móc przyjrzeć się wrakowi statku w całej jego okazałości. Trudno było z tej odległości okiełznać wzrokiem całą konstrukcję, a raczej to co z niej pozostało, i dopiero po dłuższej chwili przyglądania się nań, chłopak zsiadł z Feniksa i zrobił kilka kroków w stronę statku.
Nigdy wcześniej nie widziałem czegoś takiego na wybrzeżu... Może po prostu straciłem orientację w terenie i nie wiedziałem, że takie miejsce w ogóle gdzieś tutaj może być? Ciekawe...
Shinigami stał jeszcze przez chwilę w miejscu, pogrążając się w rozmyślaniach, a jego myśli co chwila były bombardowane przez dziecinną chęć, czy może raczej ciekawość, aby wejść do środka i rozejrzeć się po wraku, w poszukiwaniu... sam do końca nie wiedział czego. Mimo swoich chęci, Hoffman nie lubił się poddawać emocjom, jednak z drugiej strony, zajrzenie do środka nie szkodziło by niczemu, zatem pozostał tak, stojąc jak kołek w miejscu, bijąc się z własnymi myślami.


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#3 2015-03-05 16:38:04

Hielo

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

43300248
Call me!
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2015-01-12
Posty: 122
Imię postaci: Hielo Shirai

Re: Wrak statku

Statek, pomimo swojego stanu, kołysał się majestatycznie pod wpływem fal rozbijających się z chlupotem o jego burty. Wiatr o słonym morskim zapachu poruszał włosami chłopaka. Koń parsknął a następnie przeżuł wędzidło. Powietrze wypełniał odgłos skrzeczenia mew. Kilka z nich przysiadło na wraku jednak po chwili wszystkie ponownie poderwały się do lotu. Z pod pokładu najpierw wyleciał spory plecak który stuknął o niego z niemałym łoskotem a następnie można było dostrzec ręce i głowę młodej kobiety która wciągnęła się na pokład. Niewysoka dziewczyna, włosy w kolorze morskiego błękitu falowały na wietrze a kilka niesfornych kosmyków wleciało jej w twarz. Odgarnęła je dłonią odzianą w czarną rękawiczkę. Ubrana jest w sportową zimową kurtkę , spodnie i solidne wysokie buty za kostkę. Sprawnie założyła plecak i ruszyła dziarskim pewnym krokiem do burty statku po czym zniknęła za nią na chwilę po to by wyłonić się w niewielkiej łódce. Gdy dopłynęła do brzegu wysiadła z niej po czym ukryła ją za jedną ze skał. Nawet gdy znalazła się na brzegu zupełnie nie zwracała uwagi na Hoffmana. Powoli, spokojnie rozpoczęła odchodzenie od brzegu. Idąc naciągnęła szalik na nos.


Karto Teka

Kata Postaci

Moja Historia

Kolorki:
#33cc00 - To co mówię

#ccff66  - To co myślę

Offline

 

#4 2015-03-05 18:14:26

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Wrak statku

Hoffman od dłuższego czasu stał w miejscu, nawet nie zauważając jak kolejne minuty mijają mu koło nosa. Odpływając w swoich rozmyślaniach, został przywrócony do mentalnej przytomności dopiero po dłuższej chwili, kiedy usłyszał dźwięk uderzającego o pokład plecaka. Kiedy tylko zauważył jakiś ruch na pokładzie statku, jego wzrok automatycznie powędrował właśnie w tamtym kierunku. Wytężając go, próbował dostrzec więcej szczegółów poza samą sylwetką i kolorystyką nieznanej mu jeszcze postaci. Postać, która raz to pojawiała się, a raz znikała za pokładem statku, wzbudziła zaintrygowanie chłopaka, i od tej chwili, mogła ona przez cały czas czuć na sobie jego wzrok. Śledził ją przez cały czas, póki po pewnym czasie wylądowała na brzegu wybrzeża. Kiedy ruszyła w jego stronę, on sam zrobił kilka kroków w jej kierunku, po czym ponownie przystanął. Nie spodziewał się jednak, że mimo tego, dziewczyna potraktuje go jak powietrze, nie zwróciwszy na niego ani odrobiny swej uwagi. Hoffman postanowił zatem przejąć inicjatywę i odważnie, stanął jej na drodze, aby zwiększyć swoje szanse na zostanie zauważonym przez nieznaną mu jeszcze z imienia osóbkę, po czym zaczął mówić. Nie mając jednak dokładniej przemyślanego planu na to co powiedzieć, ograniczył się do bardzo prostej wypowiedzi.
- Witaj. Tak się zastanawiałem, co tak ładna osóbka mogła by porabiać zupełnie sama, w takim miejscu jak to. Pozwól, że pomogę Ci z Twoim bagażem. Musi być ciężki, prawda?
Po czym podszedł bliżej i z przyjaznym uśmiechem na twarzy, wyciągnął do nieznajomej otwartą dłoń.


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#5 2015-03-05 23:06:42

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Wrak statku

-Ignoruje Cię? A nie pomyślałeś, że może Cię NIE WIDZIEĆ? W końcu jesteśmy tylko shinigami.
Kobiecy głos, dobrze Hoffmanowi znany zabrzmiał tuż za nim.
Ayame siedziała jak zwykle dostojna na swoim czarnym towarzyszu. Niby uśmiechała się milutko ale każdy wiedział, że może to oznaczać miłosierdzie jak i zapowiedź apokalipsy. Szarpnęła nieco wodze a koń usłużnie cofnął się o parę kroków.
-Znów się widzimy, gdzie Twoja nowa stuknięta dziewoja? Znalazła swoje miejsce wśród obłąkanych?
Już się nie uśmiechała a atmosfera z sekundy na sekundę gęstniała, jeszcze minuta a będzie można kroić ją kataną. Szykuje się porządny opierdol za zaatakowanie jej i Chinatsy. Opierdol jakiego najświętsi anieli nigdy nie widzieli.


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#6 2015-03-06 01:02:57

Hielo

http://i.imgur.com/G3pqL.jpg

43300248
Call me!
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2015-01-12
Posty: 122
Imię postaci: Hielo Shirai

Re: Wrak statku

Dziewczę nadal zdawało się nie zwracać uwagi ani to na fioletowowłosego ani to na Ayame. Nawet mimo dosyć głośnego stwierdzenia przybyłej  Ani na sekundę nie skupiła na żadnym z nich wzroku. Jednak wyminęła Hoffmana który zastąpił jej drogę. Bez oglądania za siebie kierowała swoje kroki w kierunku przeciwnym do statku. Po przestąpieniu jednak kilku kroków obróciła się w kierunku rudowłosej i spokojnie odpowiedziała.
- Widzę was, jednak czasami lepiej takich jak wy ignorować, tacy jak wy sprowadzają kłopoty. Zostawię was samych, tylko proszę nie zniszczcie statku. Jest moim tymczasowym lokum, mam tam kilka ważnych dla mnie rzeczy.
Zakończywszy swoją wypowiedź nie czekała na odpowiedź tylko ruszyła, oddalając się nieco szybszym krokiem niż wcześniej by po kilku minutach zupełnie zniknąć. Woda dalej chlupotała o burty statku, mewy nadal skrzeczały. W tej chwili jednak ich krzyki mogły się zdawać odleglejsze, jakby wyczuły nadchodzącą burzę emocji.


Karto Teka

Kata Postaci

Moja Historia

Kolorki:
#33cc00 - To co mówię

#ccff66  - To co myślę

Offline

 

#7 2015-03-06 13:11:38

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Wrak statku

Z chwilą, z którą Hoffman usłyszał zza swoich pleców doskonale znany mu głos, on sam nastroszył się jak kot i momentalnie zrobił się sztywny niczym deska, a po jego plecach przeszedł lodowaty dreszcz. Był przerażony i zbladł jak kartka papieru, bojąc się odwrócić głowę. Przemógł się dopiero wtedy, kiedy druga dziewczyna podążająca w jego kierunku ominęła go, gdyż nie miał już na kogo patrzeć z przodu.
Jego głowa odwróciła się bardzo ostrożnie, wahając się czasem, czy aby się nie wrócić i pobyć przez jeszcze krótką chwilę w błogiej nieświadomości. Kiedy w końcu po długich zmaganiach z samym sobą odwrócił się już zupełnie, jego oczom ukazała się postać, której obecności za swoimi plecami był pewny. Przeleciał ją wzrokiem od stóp do głowy, po czym zrobił to jeszcze raz, i kilka kolejnych razy, aby utwierdzić się w tym co widzi.
Tak... to jest Ayame. Ayame jak malowana... Mam kłopoty. Duże kłopoty. Właściwie to już nie żyję...
Aby rozładować atmosferę, chłopak uśmiechnął się do niej głupkowato, masując się nerwowo po karku swoją prawą ręką i zaczął mówić nerwowym głosem.
- Oh, Ayame... Tego... dobrze, Cię widzieć iii... ładnie dziś wyglądasz. C-co Cię tutaj sprowadza?
Usłyszawszy pytanie odnośnie poprzednio widzianej przez Ayame towarzyszki Hoffmana, on zrobił się jeszcze bardziej nerwowy, jak i pewny nadchodzącej śmierci z jej ręki.
- Cóż... powiedzmy, że odpoczywa.
Zaraz po tym nastąpiła chwila krępującej ciszy, a chłopak będąc coraz bardziej przerażony i zmartwiony o swoje własne życie, dopiero po chwili został wybawiony z rąk tej nieciekawej atmosfery przez przechodzącą dziewczynę.
- Aaa... w porządku, nie przejmuj się tym. Właściwie, to... mnie już tutaj nie ma!
Od razu po wypowiedzeniu tych słów, chłopak używając shunpo, zaczął uciekać gdzie pieprz rośnie. Z całego tego pośpiechu jak i martwienia się o swój żywot, nie dość, że zapomniał o swoim koniu, to do tego o zdjęciu z siebie pieczęci, przez co dla Ayame był zapewne śmiesznie powolny.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#8 2015-03-06 19:50:11

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Wrak statku

Ayame momentalnie do niego doskoczyła i złapała go za "fraki". Szarpnęła nim sprowadzając go do poziomu.
-Holaaa! Gdzie to? Aż tak Ci śpieszno? Wcześniej jakoś nie mogłeś się ode mnie oderwać.
Warknęła mu wprost do ucha. Stała nad nim jak burza gradowa gotowa w każdej chwili uderzyć z całą siłą. Zmroziła go spojrzeniem swoich oczu. Podciągnęła nieco nogawki spodni na wysokości ud i przykucnęła.
-Uważasz sobie, że znowu tak po prostu uciekniesz? Bez konsekwencji? Masz choć resztki czegoś takiego jak mózg?


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#9 2015-03-06 20:41:42

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Wrak statku

Kiedy tylko Hoffman poczuł z tyłu, jak Ayame chwyta go za kołnierz, od razu wiedział co się stanie. Padając ciężko na plecy niczym deska, kaszlnął z powodu upadku, zamykając przy tym na chwilę oczy, a kiedy już je otworzył, widział stojącą nad nim niczym kat dziewczynę. Zląkł się po raz wtóry, ponownie blednąc.
- Nie, nie, nie! Nic z tych rzeczy - machał tuż przed sobą rękami w geście usprawiedliwiania się, po czym kontynuował - Ja tam po prostu zamierzałem iść po kwiaty! Tak, właśnie! Chciałem Ci przynieść kwiaty!
Zginę tu... ja tu zginę! Zostanę przez nią zamordowany, już to wiem!
Problemem Hoffmana, z jakim się teraz borykał było to, iż był w tym momencie nieporównywalnie słabszy od swojej drugiej połowy, pod każdym względem. Jednak po chwili, zauważył jak Ayame podciągnęła do góry nogawki swoich spodni, przez co uniósł do góry swój wzrok i wbił nieco bardziej czubek głowy w piasek, unosząc kark lekko nad ziemię, aby mógł widzieć jej dolną połowę ciała. Przyglądał się jej nogom, przez co na chwilę odpłynął w rozmyślaniach, z grubsza nie wiadomo o czym, jednak podczas tego zarumienił się lekko. Zaraz potem usłyszał ponownie głos Ayame, który raz jeszcze przyprawił go o gęsią skórkę.
- Wcześniej nie chciałaś mnie zabić! - krzyknął przerażony, próbując szybko wstać i ponownie zacząć uciekać, jednak Ayame mu na to nie pozwoliła, trzymając go nadal wbitego w ziemię


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#10 2015-03-07 09:56:01

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Wrak statku

-KWIATKI?!
Furia niemal sięgnęła zenitu. Złapała Hoffmana z przodu za ubranie podnosząc go lekko i nadstawiła dłoń zwiniętą w pięść. Hoffman dostanie w zęby jak nic! Ayame na poważnie rozważała uderzenie go, wyładowanie się za te wszystkie chwile. Ale...
Odepchnęła go z powrotem na ziemię, podniosła się i odwróciła robiąc parę kroków.
-Szkoda mi Cię. - Powiedziała nawet nie patrząc na niego, jednak w jednej sekundzie się odwróciła - Jednak nie myśl, że wszystko ujdzie Ci na sucho.
Warknęła. Założyła ręce na piersi i znowu nad nim górowała.
-Wcześniej nie chciałam Cię zabić? Odkąd pokazujesz, że nie zostało Ci nic ze zdrowego rozsądku walczę z pokusą włożenia Ci katany w gardło.


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#11 2015-03-07 11:17:47

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Wrak statku

Kiedy Hoffman z powrotem znalazł się na ziemi, jednak tym razem w nieco wygodniejszej pozycji, gdyż po ponownym upadku siedział teraz, podpierając się z tyłu obiema rękami, będąc bezpośrednio na przeciwko Ayame. Wysłuchując jej uważnie, w końcu, ni stąd ni zowąd zaczął się głośno śmiać. Dużo już czasu minęło odkąd ostatnim razem Hoffman śmiał się tak szczerze jak teraz. Nie mogąc powstrzymać śmiechu, dopiero po chwili zasłonił usta dłonią.
Po pewnym czasie, kiedy już jego śmiech ucichł na tyle, aby mógł mówić, szybko się usprawiedliwił.
- Przepraszam, przepraszam. Po prostu stęskniłem się.


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#12 2015-03-08 11:05:12

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Wrak statku

-Tak Ci śmieszno?
Ayame się ofukała. Zaraz za Hoffmanem stanęła Inazuma i prychnęła na niego. Ayame wyciągnęła katanę i wycelowała nią w Hoffmana.
-Wiem, że ktoś próbuje Cię dorwać i skrzywdzić. Wiem, że nieźle narozrabiałeś. Wiem, że próbowałeś... A nawet zaatakowałeś Chinatsę, przez co powinnam ostrzelać Ci tyłek najsilniejszym Kidou jakie znam. Hoffman, czy Ty jesteś świadom tego co zrobiłeś?
Podczas jej przemowy Reiatsu zaczęło przybierać materialną formę i zbierać się w kryształki przypominające płatki śniegu. Wirowały dookoła postaci dziewczyny dopóki nie zaczęły skupiać się na jej Zanpakutou.


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#13 2015-03-08 11:18:07

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Wrak statku

Hoffman od początku do końca przyglądał się uważnie zachowaniu Ayame. Kiedy zaczęła fukać uśmiechnął się do niej przyjaźnie, jednak przestał chwilę później, kiedy Inazuma szturchnęła go w plecy z wyraźną pretensją.
Słysząc jej słowa, ponownie się uśmiechnął i westchnął ciężko.
- Dziękuję, że się o mnie martwisz. - odpowiedział lekkim głosem
- Ale nic mi nie jest. Owszem, jestem świadomy tego co zrobiłem, ale... - kończąc powoli wstał na równe nogi - Nie zapomniałem o was. Nie zapomniałem o Tobie. Jakbym mógł?
Powolnym krokiem zaczął podchodzić w stronę Ayame, nie przejmując się jej groźnie wyciekającym z ciała reiatsu.
- A co z Tobą? Kochasz mnie? Jeśli tak to zaufaj mi. Nigdy nie zrobię niczego przeciwko wam i będę stał za wami murem do upadłego. Uwierz we mnie.


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#14 2015-03-08 11:41:01

 Ayame Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

40450617
Call me!
Skąd: Warka ok. 60 km od Warszawy
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 664
Imię postaci: Ayame Kimura

Re: Wrak statku

-Masz czelność jeszcze mnie o coś takiego pytać?
Reiatsu całościowo skupiło się na Zanpakutou i zjeżdżając od samej rękojeści po koniec ostrza zostawiało za sobą wijącą się wstęgę. Wyciągnęła ostrzegawczo rękę w kierunku Hoffmana.
-Nawet się nie zbliżaj.


Ekwipunek:
-papierosy i zapałki
-katana
-1 antyrei
-harmonijka ustna,
-notes,
-2 ołówki,
-bandaże,
-scyzoryk,
-Srebrny wisiorek z niebieską zawieszką w kształcie romba(+100 reiatsu),
-Koń


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/023c6c1ac824.jpg



Battle Theme

Offline

 

#15 2015-03-08 12:13:01

 Hoffman Miyamoto

http://i.imgur.com/g4UtLJM.png

36646198
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2012-04-25
Posty: 2396
Punkty: 33
Imię postaci: Hoffman Moritsu

Re: Wrak statku

Ton głosu Ayame z całą pewnością nie był przyjacielski, toteż Hoffman zląkł się i przystanął na chwilę, obawiając się o to, co go może spotkać, jeśli nadal będzie szedł naprzód. Już miał coś odpowiedzieć, jednak przemyślawszy po raz wtóry słowa Ayame, westchnął stojąc w miejscu. W końcu przerwał ciszę głosem tym razem poważnym.
- Masz rację. Nie mam takiego prawa... Nie wiem czego oczekiwałem po tak długim czasie...
No właśnie, czego? Eh... to nie czas na to. Muszę najpierw poczekać, aż to wszystko się skończy. Taaak... najpierw muszę to wszystko zakończyć, a potem wrócę i wszystko im wyjaśnię... oby nie było za późno...
- Chcę jednak, żebyś wiedziała, że nigdy was nie zdradziłem i nie zdradzę. Jestem wierny Tobie i Chinatsie do śmierci.
Samo ostatnie zdanie wypowiedziane przez Hoffmana nie powinno budzić jakiegoś większego zdziwienia wśród Ayame czy też Chinatsy, gdyż powtarzał to już do znudzenia niczym mantrę, być może za wyjątkiem jednej osoby, której tym razem nie wspomniał, to jest Amayi.
Nie mniej jednak, spotkanie Ayame i Hoffmana chwilę później zostało przerwane przez pewną postać, która mimo iż szła powolnym krokiem, dość szybko wyłoniła się zza jednego z drzew stojącego nieopodal, za plecami chłopaka. Była to kobieta, z którą Ayame już się kiedyś spotkała w Kinkaku-ji. Ta sama, która wówczas atakowała Chinatsę. Jej obecność została podkreślona przez jej głos, który wybrzmiewał z początku w sposób melodyjny.
- Jejku, jejku... co my tutaj mamy? Co chciałaś zrobić z moim chłopcem? - zapytała się Ayame z szerokim uśmiechem na twarzy, przykrytym lekko przez rękaw jej prawej ręki
Po chwili dziewczyna stała już tuż obok Hoffmana, po jego lewej stronie.
- Masz koszmarne wyczucie czasu... - skomentował jej zachowanie Hoffman, na co dziewczyna westchnęła lekko
- Oj, jejku, przepraszam Cię... nie bądź na mnie zły. - mówiła do niego słodkim i uwodzicielskim głosem, aczkolwiek uważny słuchacz zauważył by, iż również sztucznym
- Po prostu stęskniłam się za Tobą, a widząc jak ta kobieta bez gustu celuje w Ciebie swoim zanpaktou, byłam pewna, że zaraz pokroi Cię na plasterki. Rozumiesz, prawda? Przyszłam tu, żeby Cię przed nią chronić. Powinieneś być wdzięczny, wiesz?
- Nie potrzebuję Twojej ochrony... - odpowiedział z lekkim, nieprzyjaznym grymasem na twarzy
- Jaki oschły... - odpowiedziała zniesmaczona, po czym zwróciła swój wzrok na Ayame, śledząc jej reakcję, która niewątpliwie zaraz nastąpi
- Potraktuję to jako żart - mówiła dalej do Hoffmana, jednak patrząc nadal na Ayame - Dobrze wiemy, że nie jesteś w stanie się obyć beze mnie...


Karta Postaci |  Zanpaktou | Klan | Historia |  Kartoteka



[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl