poczekaj chwile Enquil się skupił i próbował zkontaktować się z Patriko i Rafaelem "Potrzebujecie pomoc.? "
-Zaraz sie dowiemy jesli odpowiedzą a no Pusty to Rafael a ten drugi to Patriko jestem ciekawy w co sie teraz wpakowali a no i można powiedziec ze jesteś już jedną z nas o ile chcesz .?
Offline
Enquil poczuł wiadomość od Rafaela "-U mnie wszystko w porządku tak się leje"
Dziewczyna patrzyła na to co się dzieje podczas walk i zobaczyła że Patariko leży niczym trup szybko powiedziała o tym Enquilowi.
-Jeden z twoich kompanów potrzebuje pomocy chyba przesadził.
Offline
W pokoju pojawiła się garganta z której wyszedł Rafael i Aiko trzymający się za ręce. Rafael wyostrzył swoje zmysły aby wyczuć co się dzieje z patariko. Powiedział także do Aiko nie wydając swojego chwilowego zmartwienia.
-Jesteśmy na miejscu to jest akurat sala spotkań jedna z wielu sal tego ogromnego kompleksu.
Offline
Dziewczyna puściła rękę Rafaela, zaczęła chodzić po sali.
-Ładna. Może usiądziemy?
Zapytała z uśmiechem stojąc przy stole.
-Do czego to?
Dodała patrząc na wyświetlacz holograficzny.
Offline
Rafael usiadł także i powiedział.
-To taki przyrząd do podglądania ludzi. Na przykład teraz taki patariko główny użytkownik tego urządzenia gdzieś walczy.
Pusty ustawił urządzenie na patariko i na to co robi w tym momencie.
Rafael obserwował co się tam dzieje.
Offline
-Ciekawe.
Powiedziała zainteresowana dziewczyna siadając przy stole.
-Nie za dużo tych pustych? Może mu pomożemy?
Zapytała z lekkim niepokojem w głosie.
-Szczególnie, że to chyba pod zamkiem.
Dodała widząc ścianę zamku.
-Iii... czemu on nagle wygląda jak pusty?
Offline
Rafael spokojnie powiedział w swoistym humorem.
-Wątpię by puści na tym poziomie mogli mu coś zrobić nawet tysiące nie zrobiły by różnicy, a wygląda jak pusty bo taki ma Fullbring tak po prostu Wygląda ogólnie po przemianie a i jeszcze lubi pustych cokolwiek to znaczy.
Rafael wysyła z powrotem do Patariko myśl (kończ nie warto się bawić nawet)
Offline
Eenquil pojawił się w sali spotkań z nikąd
-Kurewski pusty zmęczyłem się przez niego mówił sam do siebie
W pewnym momęcie odpalił papierosa nie zauważył rafaela stojącego przy stole i podszedł do okna
Offline
Dziewczyna uśmiechnęła się na słowa Rafaela.
-No tak, faktycznie. Nic nie zrobił, a oni się nie ruszają.
Słysząc jak ktoś coś mówił odwróciła się.
-Trochę kultury przy kobiecie chłopcze!
Krzyknęła na Enquila.
-Enquil jak mniemam. Skąd on się tu tak nagle wziął?
Dodała w stronę Rafaela.
Offline
Rafael powiedział drapiąc się po głowie, siedząc razem z dziewczyną.
-No jak by to powiedzieć on ma zawsze takie wyczucie czasu że się jakoś przypałęta.
Po czym powiedział w kierunku dość głośno.
-Enquil ! ! chodź się przywitać.
Offline
Enquil odwrócił się ze dość poważną miną i podszedł do Rafaela i do nie znajomej
-Dzień dobry to ja jestem Enquil znamy się wszystko ładnie ale przyjaciółmi nie zostaniemy
-Rafaelu widziałeś może pustą która kręciła się po pałacu a i co z tamtym co go sprowadziłeś
Offline
Dziewczyna odrazu posmutniała po oschłści Enquila.
-Ja jestem Aiko ale widzę, że to Cię nie interesuje.
Powiedziała obrażona i odwróciła się do niego plecami.
-Nie lubi mnie.
Wyszeptała do Rafaela ze smutkiem w głosie, łza popłynęła jej po poliku.
_________________________________________________________________________________
W sali pojawił się Patariko, odrazu po przyjściu dezaktywował fullbring, znowu wyglądał normalnie na jego twarzy była kominiarka, kaptrur jakzwykle naciągnięty.
-Witam.
Powiedział dobitym głosem.
-Patariko.
Dodał w kierunku dziewczyny i usiadł przy stole.
-A temu co znowu?
Zapytał Rafaela wskazując na Enquila. Sam też nie był zbyt szczęśliwy ale kominiarka świetnie to ukrywała.
Offline
Rafael odpowiedział najpierw Enquilowi.
-Nie niewdzianiem.
Potem po załamaniu Aiko objął ją w delikatny sposób i wyszeptał.
-On nie w humorze coś dzisiaj więc nie przejmuj się nim.
Po czym wysłał impuls do Enquila ( Przepraszaj ją bo zatłukę )
Offline
Po chwili odtarło do Enquila co zrobił poczuł się jak ostatni idiota ale posłuchał Rafaela i postanowił przeprosić dziewczyne.
-Przepraszam za to poprostu pewien osobnik zepsuł mi dzień i jeszcze nie moge znaleźć Kumiko wybaczysz mi .?
Enquil był dobrej myśli ze dziwczyna mu wybaczy nie chciał jej obrazić ani nic
-Patriko a ty widziałeś może gdzies Kumiko zapytał patrząć na Patrika
Offline