Era Bleacha

Rafael odpowiada.
-Pij śmiało mną się nie przejmuj, ja jeszcze się na piję za wsze czasy.
Myśli (Jeśli chciał bym się narąbać to nić prostszego, biorę reigłę napełniam wódką i dożylnie w ten sposób nawet menos się narąbie, chociaż dla człowieka było by to raczej śmiertelne)

Rafael odpowiada
-A tak sobie po zwiedzałem las bo dawno nie byłem, przy okazji trochę się podjadło a przez to przytyłem i urosło mi się jakoś. A ty też sobie podjadałeś z tego co widziałem.
Myśli ruszył trochę jednego menosa.

Rafael pomyślał i odpowiedział.
-Skoro hao jest bardzo zajęty swoimi sprawami to może jeszcze trochę popolujemy, chciał bym go zaskoczyć dorównując mu siłą i stopniem ewolucji. Z tego co widzę ty też przybrałeś na sile nie spodziewał bym się po tobie pokonania takich menosów.
Pomyślał chwilę.
-Hmm a właśnie nie jesteś głodny?? Bo w końcu już trochę czasu minęło jak chcesz to mogę cię podrzucić do jakiegoś miasta.

Rafael odpowiedział.
-Właściwie to tak liczy się liczba zjedzonych. Wiesz co skoro się tu tak zadomowiłeś.
Rafael na chwilę skupił się i zrobił dziwne przyciemnienie okulary z piasku z miejscem na siedzenie na nosie aby w czasie szybkiego poruszania patariko nie spadł w rozmiarze na siebie. Założył je ostrożnie aby nie przydusić patariko i mówi z uśmiechem na masce
-Trzymaj się. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Po czym ruszył powoli rozpędzać się i szukając przeciwników.

Zaraz otoczyła ich piątka olbrzymów z długimi nosami. Menosy wlepiły gały w Patariko zastanawiając się czy menos na którym siedzi ma zamiar w końcu go pożreć. Jeden strasznie niecierpliwy wyciągnął swoje łapska w stronę Fullbringera chcąc go złapać za wszelką cenę. Tak, nowo przybyła piątka stanowczo nie grzeszyła inteligencją gdyż powietrze przeszyła fala rozdzierającego ryku. Ich głównym celem był Patariko i nie zważali na to czy swoimi wrzaskami ściągną w to miejsce inne menosy.

//Patariko i Rafael, mała prośba, jak już zostałam poproszona o fabułę to przystopujcie z postami bo z tel. trudno mi nadążyć. Z góry dziękuję\\

Patariko uśmiechnał się pod nosem i zaczął celować w jednego z przeciwników.
-Oczywiście. Dwa cele z zamiarem eliminacji. Ocena sytuacji: wysoka szansa powodzenia.
Burknął pod nosem.
-Cel w odległości 15m. Strzał.
Dodał i wystrzelił pierwszy nabuj prosto między oczy menosa.
-Cel numer dwa, odległość 20m. Strzał.
Znowu wydawał komendy z oceną sytuacji do siebie, kolejna kula poleciała w menosa lecz teraz innego.

Reiatsu: 5250+-200=5250
Siła: 15
Wytrzymałość: 11
Szybkość: 15
Zręczność: 14
Siła naboi: 20

Aktywowała się osłona na rękę menosa która próbowała strącić patariko z nosa Rafaela. Osłona jakby wykonała ścianę z małych kryształków co raczej uniemożliwiło dotknięcie patariko. Rafael teraz bardziej się przykładał skupił się na jednym menosie i zaczął go okładać gdyż wiedział że osłona raczej powinna zabezpieczyć go i Patariko przed resztą.

// Jak jakiś menos dotknął osłony to dostaje 250 reiatsu spowolnienia zobacz do mojej umiejętności jak będą wątpliwości \\

    Reiatsu: 6213-37= 6176
    Siła: 18-1=17
    Wytrzymałość: 20
    Szybkość: 18
    Zręczność: 18
Osłona wytrzymałość 40