Ogłoszenie


Ciekawostki i plotki
Ostatnie zmiany - 09.07.2016. Więcej tutaj
- WAŻNE! Wakacyjna gorączka - promocje, startery dla początkujących, inne bonusy!
- Nowi bohaterowie niezależni: Yasashii Chisaki oraz Koi no Hana
- WAŻNE! Dodanie nowej drogi rozwoju postaci (Cechy). Więcej tutaj
- Stworzenie świata alternatywnego. Więcej tutaj

#166 2016-02-27 20:44:56

 Patariko

http://i.imgur.com/3hErqh7.jpg

Call me!
Skąd: Nowy Dwór Maz.
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 1117
Imię postaci: Patariko Yukan
WWW

Re: Latarnia

//olej staty. lećmy na wyczucie nie na staty\\
Patariko w Tym momencie odpalił fullbring kompletny. Odrazu zablokował ataki Nassa. Był znowu o wiele silniejszy.
-Jeszcze chwilka.
Powiedział tworząc miecz z czystego reiatsu. Dopiero wtedy uświadomił sobie, że Nass pierwszy raz widzi go w takiej formie. Uśmiechnął się pod nosem i przeskoczył za niego(Nassa). Ciął go po plecach i kopnął mocno co sprawiło że kumpel wylądował na ziemi. Nie czekał długo tylko skoczył do niego, wbił ostrze w ziemię obok i dosiadł chłopaka po czym wykonał kilka silnych uderzeń w twarz. Nadal na nim siedział, nie blokował zbytnio jego ruchów.


Fullbring
KP


Ekwipunek:
nieśmiertelnik
nóż survivalowy po dziadku
dwie reigły
adrenalina
naszyjnik ze zdjęciem rodziców (szybkość x1,2)

Offline

 

#167 2016-02-27 23:30:04

 Nassanael

http://zapisz.net/images/726_da3d3021ec520.jpghttp://i.imgur.com/hl2Ru.jpg

21121123
Zarejestrowany: 2012-05-04
Posty: 866
Punkty: 24
Imię postaci: Nassanael

Re: Latarnia

Oberwał. Mocno. Za mocno. Wściekło go to. Wszystko go wściekało. Zaczęła go boleć o dziwo głowa ale w tym  bólu było coś obcego. Jakaś nieukojona, rozkoszna chęć uderzenia czaszką o coś twardego. Nie zwracał uwagi na krew lejącą się z ręki,pleców i twarzy. Stracił kontrolę nad emocjami. Coś w nim nie zgadzało się na porażkę pod nogami Patariko.
On to wróg...On to wróg...On to wróg...Zabij go...zabij go...ZABIJ GO!
Coś mówiło do niego w jego własnej rozywanej bólem głowie...Nie był pewien kto to ale jakby znał go od bardzo dawna...Jakby brat bliźniak. Wredny brat bliźniak. Bijący go pięściami po głowie brat sadysta...
Nass nagle rozdarł się dziko na całe wybrzeże. Wrzask był naprawdę nieludzki. Aż dzwoniło w uszach. W tym wrzasku czuć było energię...Nass miał tego dość. Nie lubił nie mieć kontroli nad sobą samym. Jednocześnie bardzo chciał dotrzeć do tego kogoś w sobie i okiełznać jego moc. Bardzo chciał. To i zaufanie do Pata powstrzymywało go od wycofania się. Zaszarpał się i jego ciało pokrył się czarną mgłą, która zwiększała jego odporność na ataki. To stało się samo. Nagle obok nich pojawiły się trzy dokładne  klony Nassanaela. Biło od nich identyczne reiatsu jak od skrytobójcy. Każdy z nich zaatakował Patariko dwoma mieczami zasypując go gradem cięć wymierzonych w punkty witalne. Nass zaszarpał się i zacharczał. Reiatsu wyciekało z niego fizycznie. Nienawidził Patariko choć bardzo tego nie chciał.
Zabij tego pajaca...tak...
- Nieeeeaa...żesz...kurwa...


W prozie wojny nie ma miejsca na piękno...
KP
Zan
Teka
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#168 2016-02-27 23:49:18

 Patariko

http://i.imgur.com/3hErqh7.jpg

Call me!
Skąd: Nowy Dwór Maz.
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 1117
Imię postaci: Patariko Yukan
WWW

Re: Latarnia

Patatiko widząc co się dzieje w ostatecznym momencie odskoczył w tył. Zostawił tam Nassa, klony i ostrze z reiatsu. Uśmiechnął się pod nosem.
-No dawaj. Zabij mnie!
Krzyknął nagle wylatując na skrzydłach w powietrze na około 3 metry. Czuł jednak, że jego bezpieczeństwo jest względne. Natychmiast wytworzył dwie igły ze stali i cisnął nimi w klony najmocniej jak tylko umiał celując w tors aby dać im jak najmniejsze pole na unik. Czekał aż pusty przejmie pełną kontrolę. W sumie jedyne czego teraz chciał to maska pojawiająca się na głowie Nassa. Już czuł jej reiatsu, podniecał się na myśl o jej mocy.


Fullbring
KP


Ekwipunek:
nieśmiertelnik
nóż survivalowy po dziadku
dwie reigły
adrenalina
naszyjnik ze zdjęciem rodziców (szybkość x1,2)

Offline

 

#169 2016-02-28 00:26:52

 Nassanael

http://zapisz.net/images/726_da3d3021ec520.jpghttp://i.imgur.com/hl2Ru.jpg

21121123
Zarejestrowany: 2012-05-04
Posty: 866
Punkty: 24
Imię postaci: Nassanael

Re: Latarnia

Zdaje się, że Patowi podobało się bardziej niż jemu. Miał w głowie kompletny chaos. Mętlik, ból i gorąco rozrywały go od środka. I nie miał ochoty bić się z jedynym facetem, któremu ufał...
Zaufanie? Ty słabowity zjebie. Ja Cię nauczę radzić sobie z życiem.
Nassem rzuciło po betoni. Wyrzygał z siebie dużo krwi i coś białego.
Dwa klony oberwały i wybuchły czarnym dymem. Trzeci wyskoczył z tej zawieruchy i podstępnie zaatakował. Jeden miecz wyrzucił prosto w głowę Patariko. Drugim zamarkował cięcie od prawego boku ale w ostatniej chwili...znikł i pojawił się obok Nassa. Z którego zaczęło wyciekać reiatsu jak z dziurawego wiadra. Zatrząsł się i zakasłał. Klon teleportował się do swojego drugiego miecza i zaatakował serią cięć. Wszystko to trwało sekundę lub dwie.
- Pat...nie wiem...co jest...
Nie stawiaj się...już ja wiem co dla Ciebie dobre głuptasku.


W prozie wojny nie ma miejsca na piękno...
KP
Zan
Teka
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#170 2016-02-28 22:26:15

 Patariko

http://i.imgur.com/3hErqh7.jpg

Call me!
Skąd: Nowy Dwór Maz.
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 1117
Imię postaci: Patariko Yukan
WWW

Re: Latarnia

Kiedy klon zaatakował Pata pierwszy raz chłopak po prostu odskoczył, za drugim razem jednak, kiedy miało dojść do ataku wręcz w ostatniej chwili zmaterializował w dłoni dość długą włócznię której nie sposób było uniknąć. Nawet nie odwrócił się do celu. Po prostu go przebił.
-Nass, poradzę sobie, załatw go szybko.
Powiedział i w tym momencie zamknął Nassa w stalowej trumnie, obok niego nadal było ostrze z reiatsu. Coś musiało tu nie grać, jednak trumna była cholernie mocna więc ucieczka była by bardzo trudna jeśli w ogóle możliwa w stanie Nassa.


Fullbring
KP


Ekwipunek:
nieśmiertelnik
nóż survivalowy po dziadku
dwie reigły
adrenalina
naszyjnik ze zdjęciem rodziców (szybkość x1,2)

Offline

 

#171 2016-02-29 15:40:14

 Nassanael

http://zapisz.net/images/726_da3d3021ec520.jpghttp://i.imgur.com/hl2Ru.jpg

21121123
Zarejestrowany: 2012-05-04
Posty: 866
Punkty: 24
Imię postaci: Nassanael

Re: Latarnia

Moc nagle przestała wyciekać z Nassa. Zapadła dziwna cisza. W trumnie coś jakby spadło na ziemię.
- Dobhhhhrrra...poddaje się... - głos Nassa był dziwnie zniekształcony...jakby miał straszną chrypę lub mówił przez zepsute radio.
A potem trumna zaczęła się trzęść. Razem z ziemią wo około, z której zaczęły odlatywać w powietrze kawałki betonu. Metal zaczął się nagrzewać do pomarańczowego koloru a ze środka zaczął wydobywać się warkliwy śmiech i wybuchy wrzasków brzmiące jak zdenerwowany szaleniec, któremu nie dano ulubionej zabawki. Patariko poczuł naprawdę silne reiatsu. Był w nim znajomy czynnik - Nassanael ale i coś innego co przypominało po prostu pustego. Nieprzyjemnego pustego. Reiatsu było agresywne i nieprzyjemne w odczuciu. Beton zaczął latać w około trumny i sypać się po okolicy jak gradobicie, rozwalając okna i szyby, dzwoniąc po śmietnikach, samochodach, blaszanych dachach  i pluskając do wody. Trumna zaczęła wydzielać nieznośne ilości ciepła i jaśnieć na biało aż w końcu wybuchła rozwalając kawałek wybrzeża, huk słychać było chyba w całym mieście i poza nim. W okolicy nie pozostała ani jedna cała szyba a latarnia jakby się zatrzęsła...
Gdy opadły dymy, z dziury, którą już zaczęła zalewać morska woda, wyszedł Nass. Obdarty z ubrań do pasa i...bez twarzy. Zamiast niej miał maskę a białka jego oczu były chyba czarne.  Źrenice świeciły się na czerwony i wpatrywały się w Patariko. Lub jeśli nie mogły go znaleźć to szukały go badawczo kręcąc głową w nienaturalnych kątach. Maska spływała na szyję i całe lewe ramię Nassa, w którym  był wielki, zakrzywiony miecz otoczony czarną mgiełką. Biała masa nie weszła jeszcze na końcówki palców.
- Mrrr...hhhrrr...
Takich odgłosów, mimo swoich ekscesów Nass nigdy wcześniej nie wydawał...
Nagle wycelował końcem miecza w przyjaciela a na jego końcu zaczęła się ładować czarno - czerwona kula z energii. Jej siła wydawała się znaczna bo ciężko było na nią patrzeć...

Maska Nassa jest podobna do: http://i67.tinypic.com/5e60av.jpg
Głos pustego.
Myśli Nassa.


***

Tymczasem świadomość Nassa obudziła się...na pustyni? Leżał na jakiejś wydmie.Wstał i rozejrzał się, wszędzie w około, aż po horyzont, było to samo. Piaski i diuny, susza i upał. W ręce miał swoją czarną katanę. Nic go nie bolało. Skądś pamiętał to miejsce. Gdy spojrzał się do tyłu. Jego oczom ukazała się ogromna jak 15 - to piętrowy blok świątynia z wielką czerwoną bramą, mnóstwem okienek, daszków, pomników i mniejszych drzwi a nawet ozdobnymi girlandami.. Zdaje się, że  widział kiedyś podobną gdzieś w Japonii ale nie taką wielką. Ot, na środku pustyni japońska świątynia...


W prozie wojny nie ma miejsca na piękno...
KP
Zan
Teka
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#172 2016-03-03 16:11:24

 Patariko

http://i.imgur.com/3hErqh7.jpg

Call me!
Skąd: Nowy Dwór Maz.
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 1117
Imię postaci: Patariko Yukan
WWW

Re: Latarnia

Zanim Nassanael-Pusty wydostał się z trumny Pat zdjął pieczęć i wysadził broń która nadal była w środku. Wybuch był tak mocny, że sam wysadził trumnę. Chłopak patrzył jedynie na ładowanie cero. Miał je w sumie głęboko w dupie. Proste. Patariko lubi czasem oberwać. Unosił się w powietrzu na swoich skrzydłach i czekał na wystrzał. Był spokojny.

W tym czasie w swoim wewnętrznym świecie Nassanael zobaczył, że na szczycie budowli stoi jakaś postać. z tej odległości nie było dokładnie jej widać lecz Nassanael mógł poczuć jej reiatsu. Identyczne do jego własnego reiatsu jednak o zabarwieniu hollowa. Nagle całą pustynię przeszył dziwny głos.
-No i co śmieciu. W końcu się widzimy! Pokaż jaki jesteś twardy! I tak kurwa zdechniesz. Jestem od Ciebie o niebo silniejszy.
Usłyszał Nass lecz postać się nie ruszała.


Fullbring
KP


Ekwipunek:
nieśmiertelnik
nóż survivalowy po dziadku
dwie reigły
adrenalina
naszyjnik ze zdjęciem rodziców (szybkość x1,2)

Offline

 

#173 2016-03-03 16:34:09

 Nassanael

http://zapisz.net/images/726_da3d3021ec520.jpghttp://i.imgur.com/hl2Ru.jpg

21121123
Zarejestrowany: 2012-05-04
Posty: 866
Punkty: 24
Imię postaci: Nassanael

Re: Latarnia

Nassanael - Pusty wystrzelił Cero prosto w Fullbringera. Okolica została rozświetlona przez energię duchową.Potem Pusty zacharczał i użył shunpo. Nassanael specjazlizował się w szybkich krokach ale te były o wiele szybsze niż zwykle. Pojawił się tam gdzie był Patariko i z dzikim śmiechem zaatakował go gradem oburęcznych cięć ze wszystkich stron.
- Ahahahaaa! Ta pizdeczka nie potrafiła nic przydatnego. Naszczęście teraz ja tu rządze.
Maska wykrzywiła się w dziwnym, jakby nienaturalnym uśmiechu.
Grad ciosów trwał... Nie przejmował się ewentualną kontrą a powietrze aż furczało od ich siły. Jeśli Patariko odlatywał bądź unikał to Pusty używał shunpo by go gonić i dalej atakować. W niespodziewanym momencie rozłożył miecz na dwie części i zaatakował z dwóch stron. Za jego plecami pojawił się klon i za pomocą szybkich kroków znalazł się nad Patariko. Spadł i spróbował ataku z drugiej strony.

***

Tymczasem Nassanael zaczął uświadamiać sobie gdzie jest. I zdał sobie sprawę, że tam na zewnątrz Patariko poświęca się więc nie ma czasu na grę wstępną. Zwrócił się do tego na górze:
- To Ty mieszasz mi w głowie od jakiegoś czasu? Nie wiem skąd się tam wziąłeś ale złaź tu i rozstrzygnijmy to raz na zawsze.
Mocniej zacisnął dłoń na mieczu. Był zdeterminowany by zrobić porządek w swojej duszy.


W prozie wojny nie ma miejsca na piękno...
KP
Zan
Teka
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#174 2016-03-06 23:08:12

 Patariko

http://i.imgur.com/3hErqh7.jpg

Call me!
Skąd: Nowy Dwór Maz.
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 1117
Imię postaci: Patariko Yukan
WWW

Re: Latarnia

Patariko uśmiechnął się widząc nadlatujące cero jednak w ostatnim momencie zniknął używając Bringer Light. Kiedy zholofikowany Nass pojawił się obok niego Patariko odpowiedział czymś co wyglądało podobnie do Cero i zostało wystrzelone z końcówki włóczni, która była przystawiona do brzucha przeciwnika.
-Wiem, że to ciało Nassa ale niech się ruszy, nie przywykłem do ograniczania się.
Burknął Pat z wrednym uśmieszkiem. Sprawnie wywijając włócznią blokował większość ataków. Reszty unikał. Mimo to kiedy pojawił się klon chłopak został cięty po plecach jednak szybka reakcja pozwoliła mu na wyjście z trudnej sytuacji. W miejscu gdzie stał pozostał jedynie zielony błysk pod jego stopami, a on sam stał tam gdzie wcześniej była trumna. Co ciekawe, w czasie walki jego reiatsu nie spadało, a wręcz systematycznie rosło.


Kiedy tak Nass krzyczał do postaci na dachu poczuł nieprzyjemny chłód na karku. Chłód stali. Okazało się że postać do której krzyczał była tylko klonem, a prawdziwe niebezpieczeństwo stało tuż za nim.
-Wiesz, słabeuszu. Gdybyś potrafił cokolwiek już dawno wyczuł byś moje reiatsu. Teraz jednak to koniec. Ja jestem królem, a Ty zwykłym popychadłem. Twój przyjaciel na zewnątrz właśnie dostaje srogi wpierdol. A TY ZARAZ PODZIELISZ JEGO LOS!
Krzyknął pusty za Nassem. Wyglądał on dokładnie jak Nass jednak w nieco odwróconych kolorach. Jakby wyblakły. Wykonał zamach mieczem i wyprowadził cięcie na wysokości karku. Nass miał mało czasu na reakcję.


Fullbring
KP


Ekwipunek:
nieśmiertelnik
nóż survivalowy po dziadku
dwie reigły
adrenalina
naszyjnik ze zdjęciem rodziców (szybkość x1,2)

Offline

 

#175 2016-03-07 13:41:29

 Nassanael

http://zapisz.net/images/726_da3d3021ec520.jpghttp://i.imgur.com/hl2Ru.jpg

21121123
Zarejestrowany: 2012-05-04
Posty: 866
Punkty: 24
Imię postaci: Nassanael

Re: Latarnia

Oberwał ale jak było widać mimo, że nim rzuciło i wypaliło mu dziurę w torsie to nie bardzo się tym przejmował. Zresztą w ranę zaraz wniknęła biała substancja i wypełniła Ją. Pusty i klon obydwaj użyli shunpo. Bardzo szybkiego shunpo. Zaatakowali znowu gradem cięć, jeden z lewej, drugi z prawej. Wszystkie były skierowane na punkty witalne Patariko. Nie miały ranić. Miały zabić. Ten po lewej, pierwszy, nagle załadował na końcu jednego z mieczy czarną kulę, technika była doskonale znana Patariko...I usiłował wystrzelić z bliska w brzuch Fullbringera. Drugi bił bezustannie mieczami.
Biała masa pokryła całą rękę, ramię i lewą pierś Nassanaela...
Reiatsu Patariko i Pustego - Nassa musiały być wyczuwalne w okolicy...

***

Dał się zaskoczyć. Jakim cudem? Nie ważne. Odwrócił się błyskawicznie i już musiał się bronić przed wściekłym...sobą? To jest pusty? Czy w końcu jak to jest? A w ogóle skąd w nim pusty...
Nie było czasu na takie rozmyśliwania.
Spróbował odbić cięcie swoim mieczem na bok i skontrować szybkim, krótkim skierowanym na jego szyję. Przeszedł do ataku w kilku następnych, szybkich, krótkich atakach na jego szyję i głowę. Jeśli napotykał kontry powtarzał czynności - parowanie, zbijanie ciosu i dalsze ataki. Zaczynał dawać z siebie wszystko.
- Co Ty nie powiesz blada twarzy...
Drażniła go ta jego arogancja. Oj tak. Nie lubił takich osobników.


W prozie wojny nie ma miejsca na piękno...
KP
Zan
Teka
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#176 2016-03-16 22:56:59

 Patariko

http://i.imgur.com/3hErqh7.jpg

Call me!
Skąd: Nowy Dwór Maz.
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 1117
Imię postaci: Patariko Yukan
WWW

Re: Latarnia

Patariko spokojnie odskoczył przy użyciu Bringer Light od Klonów i ciała Nassa. Kiedy zobaczył swoją własną technikę zaśmiał się tylko.
-Nic mi nie zrobisz zdolnością którą sam opracowywałem. Jej moc nie pochodzi z Twojego reiatsu.
Powiedział jedynie a kiedy pusty już wystrzelił kulę on poprostu przeleciał przez nią rozcinając ją wcześniej włócznią.
-Ta moc zawiera więcej mojego reiatsu niż Twojego.
Burknął wykonując kilka szybkich pchnięć w klony pozostawiając sobie Pustego, na dokładkę.

Monotonia ataków Nassa nie przyniosła zamierzonych rezultatów, co więcej pusty atakował w sposób nieprzewidziany. Raz jednym raz drugim mieczem bez żadnego logicznego algorytmu. Widać było, że nie myśli podczas walki co było zarówno plusem jak i minusem. Wystawiając się na własne odruchy parował praktycznie wszystkie cięcia jednak jego nieprzemyślane w pełni ataki również nie do końca trafiały. Co prawda na ciele Nassa pojawiło się kilka ran jednak nie były one zbyt poważne. Mimo to powinny dać buntownikowi do zrozumienia, że musi wziąć się w garść i zacząć działać mniej schematycznie i szablonowo.


Fullbring
KP


Ekwipunek:
nieśmiertelnik
nóż survivalowy po dziadku
dwie reigły
adrenalina
naszyjnik ze zdjęciem rodziców (szybkość x1,2)

Offline

 

#177 2016-03-16 23:59:07

 Nassanael

http://zapisz.net/images/726_da3d3021ec520.jpghttp://i.imgur.com/hl2Ru.jpg

21121123
Zarejestrowany: 2012-05-04
Posty: 866
Punkty: 24
Imię postaci: Nassanael

Re: Latarnia

Pusty - Nass zamarł gdy Patariko odparł z łatwością atak i przekrzywił łeb jak zwierzę. Spojrzał na swoją dłoń a potem na klona...
Który wybuchł trafiony włócznią. Oślepił Patariko na dłuższą chwilę, uniemożliwił rozeznanie w sytuacji.
Wtedy Pusty - Nass skrzyżował dwa miecze(rozłączone na powrót) nad głową i machnął. Wytworzył wielką, kilkunasto a może i kilkudziesięcio - metrową falę uderzeniową w kształcie litery "x" , która leciała na Patariko w błyskawicznym tempie. Aż szumiała od ciemnoczerwonej energii duchowej i zmiatała wszystko na swojej drodze. Pusty zawył i dodatkowo zaczął ładować Cero.
Biała substancja zaczęła pokrywać całą głowę i szyję skrytobójcy. Reiatsu było nieprzyjemne i miało dziwne skoki natężenia.


Ataki nie dały dosłownie nic. Więcej, sam oberwał kontrami i chociaż nie za mocno to jednak krwawił. Pustemu kompletnie nie sprawiała problemu walka z Nassem...
A przynajmniej z Nassem, który walczy tak...
Więc  postanowił zmienić taktykę. Zaczął cios prawą ręka ale w trakcie przerzucił miecz do lewej i pchnął nim w brzuch Pustego. Zaraz potem spróbował kopnąć Pustego prawą nogą w bok kolana tak by stracił on równowagę i wystawił się na porządny atak.
Na razie nie zamierzał nic mówić do niego, bo ten ewidentnie dobrze się bawił. Powie mu coś gdy ten będzie zdychał pod jego stopą. Wtedy na pewno mu coś powie...


W prozie wojny nie ma miejsca na piękno...
KP
Zan
Teka
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#178 2016-03-25 17:32:51

 Patariko

http://i.imgur.com/3hErqh7.jpg

Call me!
Skąd: Nowy Dwór Maz.
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 1117
Imię postaci: Patariko Yukan
WWW

Re: Latarnia

Patariko oślepiony przez wybuch odskoczył do tyłu. Wyczuł dziwne drgania reiatsu.
"Może zaboleć"
Pomyślał Pat uśmiechając się pod nosem. Odwrócił się w kierunku ataku. Kiedy już jego wzrok wrócił do normy zobaczył tylko jak wielki X styka się z jego ciałem. Pat pod napływem siły poleciał w tył. Chłopak był poobijany. Kiedy się otrząsnął i zauważył ładowanie cero uśmiechnął się i ruszył w kierunku pustego. Czuł jego reiatsu, nie przeszkadzało mu ono, przeciwnie, kochał taką siłę.

Nass nagle przejął inicjatywę Pusty poleciał delikatnie do tyłu, potknął się, upadł. Natychmiast jednak odskoczył i ruszył na Nassa. Wykonał trzy szybkie cięcia z prawej i lewej strony. Widać było że jest wściekły. Jego reiatsu coraz bardziej drżało, widać było że im dłużej walczą tym silniejszy się staje, może miało to związek z przebiegiem walki poza tym światem...


Fullbring
KP


Ekwipunek:
nieśmiertelnik
nóż survivalowy po dziadku
dwie reigły
adrenalina
naszyjnik ze zdjęciem rodziców (szybkość x1,2)

Offline

 

#179 2016-03-26 18:11:35

 Nassanael

http://zapisz.net/images/726_da3d3021ec520.jpghttp://i.imgur.com/hl2Ru.jpg

21121123
Zarejestrowany: 2012-05-04
Posty: 866
Punkty: 24
Imię postaci: Nassanael

Re: Latarnia

Cero wystrzeliło prosto w Patariko, było dziwnie niestabilne i niekształtne. Pusty zawył i zacharczał, zachwiał się, chyba niechcący uderzył falą mocy w budynek obok i zburzył go do połowy,  reiatsu gwałtownie spadło i wzrosło. Pusty - Nassanael znowu zawył, z boku wyrosła mu trzecia ręka. Użył...shunpo czy sonido? Trudno było to określić. W każdym razie pojawił się tuż naprzeciw skrzydlatego fullbringera i zaatakował. A był to atak szału. Z ust wyciekła ślina zmieszana z krwią i białą masą. Jedno z oczu świeciło się na czerwono drugie na żółto. Skoki reiatsu następowały co chwilę przez co jedne ciosy były bardzo silne a drugie słabe, nie do przewidzenia, trzy ręce, dwa miecze, ręka bez miecza atakowała pazurami, które pojawiły się nie wiadomo kiedy. Istny chaotyczny grad ciosów obłąkańca.



Ciekawsza taktyka przyniosła jakieś efekty. Tyle, że pusty od razu ruszył z odpowiedzią...
Nass nie próbował blokować czy parować ciosów, uniki wydały mu się lepsze w tej sytuacji. Zaraz po nich, jeśli udały się w wystarczającym stopniu by mocno nie oberwać rzucił mieczem celując w serce pustego. Niezależnie od wyniku rzutu skoczył na niego i spróbował chwycić go w pasie by obalić na ziemię i usiąść na nim. Jeśli to się udało zaczął okładać go pięściami po mordzie z całej siły, tak by połamać nos, szczękę i co się da. Jeśli się nie udało to skoczył tam gdzie upadł miecz i podniósł go. Obmyślał następny ruch. Bo chyba nie miał zbyt dużo czasu...
Ciekawe jak tam Patariko...


W prozie wojny nie ma miejsca na piękno...
KP
Zan
Teka
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#180 2016-03-30 21:03:27

 Patariko

http://i.imgur.com/3hErqh7.jpg

Call me!
Skąd: Nowy Dwór Maz.
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 1117
Imię postaci: Patariko Yukan
WWW

Re: Latarnia

Patariko odskoczył spokojnie od Cero. Jego styl nagle uległ zmianie. Kiedy przeciwnik pojawił się przed nim ze stoickim spokojem wykonał szybki ruch ręką w której była włócznia... zaraz, już nie włócznia. Łańcuch z czystego reiatsu owinął Pustego dość mocno, nie było siły która by go rozerwała albowiem w momencie kiedy się napinał pojawiały się kolejne ogniwa, a kiedy luzował ubywały, nie pozwalały jednak na swobodne ruchy przez krępację w dość dziwnej pozycji. Nogi i ręce związane były w "łódeczkę" a dodatkowo dociśnięte do pleców. Pusty był w kropce.

Uniki działały, dodatkowo rzut Nassa udał się w 100%, wygrana Nassa była kwestią czasu. Trzeba powiedzieć że długo czekać nie musieliśmy albowiem doskok i ciosy po twarzy ostatecznie ubiły Pustego...
-Ehhh... Tym razem wygrałeś, ale zapamiętaj. Jeszcze Cię dopadnę! To nie koniec!
Powiedział pusty ostatkiem sił i zniknął... ale czy napewno?




//MG: STAJESZ SIĘ VIZARDEM!\\


Fullbring
KP


Ekwipunek:
nieśmiertelnik
nóż survivalowy po dziadku
dwie reigły
adrenalina
naszyjnik ze zdjęciem rodziców (szybkość x1,2)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl